wpisy na blogu

Właśnie dzwoniłam do małża   Skrzynka zamontowana, zaczynają wytyczanie osi budynku.

Z banku na razie cisza - ale już wiemy, że powinno już pójść zlecenie przelewu do księgowości. Liczę, że pieniążki będą najpóźniej we środę.

Postanowiliśmy założyć oddzielne konto bankowe na okazję kredytu - żeby niczego nie przejeść... Wybraliśmy Alior Bank, konto z lokata nocną wygląda interesująco!

Nareszcie możemy powiedzieć, że zaczynamy. Małż od tygodnia tylko załatwia... Mały finał tego jest taki:

Pan na zlecenie Gminy zaczął przygotowania pod drogę. Korzystając z tego, że przyjechał - zamówiliśmy niwelację terenu:

Ten nasz 10% spadek dał o sobie znać. Przynajmniej na początku - potem było już ładnie i równo. Jedyny problem, jaki widzę, to, że wjazd na posesję będzie dość nachylony. Ale cóż - jakoś sobie z tym poradzimy Za ten widok w oddali - można pokombinować...

Jutro - montowanie skrzynki elektrycznej, a we środę - wytyczanie budynku.

Udało nam się rzutem na taśmę załapać na marżę 2 p.p. Podobno od 1. lipca jest już 3,2 p.p.

Tak więc umowa podpisana, jutro tylko jeszcze urząd skarbowy i sąd. Pieniądze  zpierwszej transzy powinny być w przyszłym tygodniu. Teoretycznie bank ma na to 9 dni roboczych, ale zwykle idzie szybko.

Możemy zaczynać - w przyszłym tygodniu wytyczenie, prąd i zbijanie szopki :-)

Decyzja z banku przyszła 30.07. Wszystko ok, jedyny mały haczyk to, że nie skredytują nam prowizji - nagle musimy wyłożyć 8000 zł (tyle wyszło razem z ubezpieczeniem, sądem, urzędem skarbowym itp). Ale najważniejsze, że jest...

Umowę podpisujemy jutro. Równocześnie załatwiamy to wszystko, co trzeba wcześniej przygotować - wyznaczenie budynku, prąd itd. Nie robiliśmy niczego, bo gdybyśmy nie dostali kredytu - to nie mieliśmy zamiaru na razie zaczynać.

Trochę nam się inne sprawy jednocześnie skomplikowały, ale mam nadzieję, że są na dobrej drodze do rozwiązania.

Póki co - pada deszcz i jest paskudnie...

No i nic... w banku jakieś przestoje, BGK coś opóźnia. Według naszego doradcy decyzja powinna być do końca tygodnia (czyli dziś!!!), najpóźniej w poniedziałek.

Ostatnio znalazłam artukuł o tajemniczych tajnych listach ryzykownych branż tworzonych przez banki. Listy te są podobno brane pod uwagę przy udzielaniu kredytów hipotecznych. Niestety wygląda na to, że oboje pracujemy w takowych branżach...

Kierowniczka działu kredytów hipotecznych zaprzeczyła i powiedziała, że PKO BP niczego takiego nie stosuje... no cóż zobaczymy...