Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

lusiek

wpisy na blogu

Żeby nie zwariować...

Blog:  lusiek
Data dodania: 2020-03-21

Dawno mnie tutaj nie było. Ciągle w biegu, ciągle człowiekowi brakuje na wszystko czasu.

Teraz w czasie pracy zdalnej wydawałoby się, że przecież wysprzątamy dom, ogarniemy ogród, szkołę online i będzie laba...

Nic bardziej mylnego. Chyba nie potrafię zarządzać czasem. Nie, nie chyba, na pewno tego nie potrafię. Śpię w nocy to i robota mi się zbiera.  A czas leci...

Niby człowiek po sklepach nie chodzi, narobił zapasów jak na wojnę 3-letnią (z czego połowę już zeżarł bo co robić w domu, który już jest wypucowany, dzieci "nauczone", Księgowy nakarmiony?) a czasu ciągle mało. 

Codziennie obiecuję sobie, że wezmę się za siebie i schudnę te nadprogramowe kilogramy. Obiecywanie mi idzie fantastycznie! Jestem z siebie dumna, niemal tak jak z naszych polityków - też umieją świetnie obiecywać! Co zrobić taka robota ;)  Wykonanie no cóż... 

Chyba Księgowy się zorientował, że dupsko mi urosło i wagę mam ogromną bo pojechał wczoraj na zakupy na kwarantannę narodową (tak małe jakby cały naród miał do nas przyjść na wyżerkę) i zakupił wagę!

Po co nam waga, skoro jedną już mamy?! Księgowy co prawda narzekał, że źle waży bo coś za wysokie wyniki osiągał, ale nie spodziewałam się że w tak trudnym momencie wyda kasę na wagę zamiast na najcenniejszy zakup - papier toaletowy!

Okazuje się, że  to nie byle jaka waga - zważy, policzy ile procent tłuszczu, mięśni i kości posiadamy, ba nawet policzy ile powinniśmy spożywać kalorii... szkoda tylko, że nie ugotuje obiadu wedle tych obliczeń. To byłoby coś.

Jak żyć? 

PS. Myślicie, że Księgowy chce mnie kontrolować w każdym aspekcie mojego życia ;)?????

Trzymajmy się podczas tej pandemii, zachowajmy spokój, rozsądek i... odpowiednią wagę. Ja teraz nie mam wyjścia. Muszę liczyć kalorie ;)



lusiek OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 112532
Komentarzy: 1765
Obserwują: 318
Wpisów: 197 Galeria zdjęć: 506 Koszty
Projekt DOM W IDAREDACH
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Małopolska
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia