Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

lusiek

wpisy na blogu

Jak zostać blogowym mistrzem

Blog:  lusiek
Data dodania: 2017-06-30

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Wczoraj spłodziłam post o zmianach i świętowaniu i... niechcący go skasowałam... Mistrzostwo! A chciałam tylko edytować ;(

Chyba szybciej robię niż zdążę pomyśleć.

No cóż, post był o zmianach jakie u nas nastały.

Otóż, nareszcie, zupełnie spokojnie można zrobić siusiu, nie informując o tym wszystkich.

Hurra mamy drzwi! Co prawda jeszcze nie wszystkie, jeszcze nie skończone, ale już mamy! 

Mamy też kawałek schodów i kawałek siatki ogrodzeniowej.

Żywię ogromną nadzieję, że jak dziś odwiedzę budowę to i siatka i schody, no i drzwi będą skończone. 

No nie, schody po niedzieli, bo balustrada dopiero wtedy dotrze.

Według mnie, a pamiętajcie, że w tej kwestii absolutnie obiektywna nie jestem, drzwi wyglądają mega!

Ach i mieliśmy już gotowe obrzeże do opaski wokół domu, mieliśmy bo panowie wczoraj je zdemontowali... jak mówi Juniorka - coś nie pykło!

Wczoraj mieliśmy świętować w naszych Idaredach rocznicę ślubu... Nie wyszło...

Wyobrażacie sobie, że ja "pożalsięboże" blogerka (hahahahahahahaha) od 15 lat jestem legalną małżonką Księgowego?!!

Ja sobie nie wyobrażam! Jakżem to zniesła ;) Te wszystkie "zacyfrowane" chwile... Jak Księgowy zniósł, e ten tego, ogólnie mnie ;)

PS. Zapraszam do gimnastyki karku... foteczki wrzucane z telefonu

Stolarz stolarzowi nie równy...

Blog:  lusiek
Data dodania: 2017-01-15

Rozmowy ze stolarzem, a właściwie stolarzami są niełatwe. Niestety!

Schody, już wiem jakie, już wiem z czego i chyba wiem też kto zrobi. Wyceny są tak od siebie odległe, że wczoraj moja szczęka co najmniej kilka razy odbijała się od ciepłej wylewki ;) Różnica na schodach bagatela 3000 zł. No w sumie żadna, prawda?! Rozmowa o drzwiach wewnętrznych robionych oczywiście przez stolarza była prostsza - wiedzieliśmy co chcemy w 100%, drzwi takie jak mamy teraz. Tylko drewniane, bo fornirowane w sklepie są sporo droższe. Termin wykonania - maj!!! Masakra! Nie spodziewałam się, że na stolarza tak długo trzeba czekać choć w okolicy pół kilometra mam z 7!

Dogadany termin elewacji, której szkoda, że już nie ma, bo moglibyśmy jechać z pracami non stop, całą zimę a tak nie wiemy co będzie, bo przy tych dużych mrozach lekko przemarzało nam na wieńcach. 

Powoli trzeba będzie się zbierać na moje ulubione zakupy budowlane... Och nie mogę się doczekać! 

A jak u Was zimową porą? Działacie czy głównie marzycie?

 oby do wiosny ;)

Ciepło cieplej....zamknięci na klucz

Blog:  lusiek
Data dodania: 2016-11-17

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Oj dawno mnie tu nie było. Moje "jutro" trwało ponad tydzień. Cóż zrobić, Księgowy na delegacjach a mnie brakowało czasu na wizytę na budowie. To wina tego, że ciemność zapada w środku dnia, w zasadzie wtedy, kiedy wracam z pracy do domu. A mimo że mamy już własny prąd to światła w domu jeszcze brak. Owszem chłopaki coś tam mają, jakieś lampy czy żarówki, ale to nie jest jeszcze to. 

Chciałam co prawda kupić do sypialni lampę w Castoramy, tę z reklamy, co to zmienia kolory ledów z niebieskiego, na czerwony ;) ale Księgowy się krzywił... A ja naiwna chciałam nastrój robić w sypialni... po nastu latach od ślubu. (Tak a'propos mam nadzieję przeprowadzić się właśnie na rocznicę naszego ślubu - ale znając życie i moje zezowate szczęście, na pewno się to nie uda). 

OK! Wracając do budowy: nareszcie mamy zamontowane drzwi wejściowe. Dla mnie cudne! Takie jak chciałam, ze zwykłą klamką a nie taką co to drzwi w sklepach się otwiera ;) i co to mogą się zatrzasnąć z kluczami w torebce, która leży sobie na komodzie w domu. I mamy też parapety, które wędrowały z pomieszczenia do pomieszczenia, z naszej działki do sąsiadów i znów do salonu na podłogę, aż nadszedł ich czas! Są tam gdzie być powinny.

Dzisiaj po ponad tygodniu byłam na oględzinach. W domku zrobiło się cieplej - wiatr już tak nie hula. Jest jeden minus - sufit jest coraz niżej. Dwie warstwy wełny 15 cm leży już w niektórych pomieszczeniach, w innych będzie lada moment. Jednocześnie układane są płytki w kotłowni. Dodam od razu, że płytki są mało urodziwe ale były tanie ;) Kotłownia to kotłownia, może być tanio, wcale nie musi  być pięknie. Wystarczy jak będzie czysto i schludnie. 

Jutro, mam nadzieję, pojawi się magik od rekuperacji. Zrobi co ma zrobić, zamontuje rekuperator i ... Może i jest dobrym fachowcem, może i zna się na rzeczy ale... No właśnie, takie małe ALE a tak dużo zmienia... nie dotrzymuje słowa i terminów!!! Rzecz dla mnie niedopuszczalna, jak się z kimś umawiam to się nie spóźniam, nie zapominam! (Wystarczy, że Księgowy się wiecznie spóźnia albo dociera w ostatniej sekundzie - jeden taki egzemplarz w życiu mi wystarczy - tak wiem, nie biorę ślubu z panem Magikiem, nie będę z nim mieszkać i żyć, ale mam prawo się wku....rzać, że umawia się a potem się nie pojawia).

Dzisiaj niestety przypomniało mi się, że mamy fatalne tynki, brzydkie i nierówne - a miały być lekko przeszlifowane i malowane. No dobra, o tynkach nie mogę myśleć, bo pojawią się na blogu niecenzuralne słowa. 

Zatem, żegnam się i widzimy się jak będę mieć lepszy nastrój i zapomnę o magikach od tynków!!!




lusiek OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 112532
Komentarzy: 1765
Obserwują: 318
Wpisów: 197 Galeria zdjęć: 506 Koszty
Projekt DOM W IDAREDACH
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Małopolska
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia