wpisy na blogu

02.10.2011 r. (sobota) - tego dnia panowie dalej działali na stropie. Zaraz zrobię relację. W sumie stan na chałupce mamy taki, że cieśle mogą przychodzić. W garażu nic nie drgnęło, no ale sami mówimy, że nam się nie spieszy, a niech tylko wyrobią się przed cieślami. A Ci ostatni będą mieli z tydzień obsuwy, mieli być 05.10 ale nic z tego nie będzie.

Rozliczyliśmy się z majstrem z robocizny za dom. Wziął za chatkę gotówki 20 tyś. Przypomniałam mu, że zapłacił za koparkę (700 zł) i za materiały do kanalizy (575 zł) - sam układał. A on na to, że to jest gratisek. No to GIT!!!

Jeszcze do rozliczenia garaż. A do chałupki brakuje w kosztach jednej faktury. Działówki robimy na wiosnę.