wpisy na blogu

2,3,5,6,10,11.04.2012 r. (pon., wt., czw., pt., wt., śr.) - to kolejne 6 dni prac przy tynkach. Wiedziałam, że będzie to trwać długo, ale juz mi sie nudzi. Panowie sumienni, na prawie 4 tygodnie pracy zrobili sobie jeden dzień wolny, no ale... ciągnie sie to jak flaki z olejem... Byłam wczoraj na działce, połaziłam, popatrzyłam. Mężuś w garażyku wycackanym juz robi sobie "graciarnię".

W weekend są Lubelskie Targi Budowlane. Pojedziemy może coś upatrzymy w sprawie POŚ. No i jakieś parapety. Mąż przeprowadził wstępną rozmowę z moim ciotecznym bratem w sprawie układania płytek. Jest bardzo, bardzo dobrym fachowcem, robił u wielu znajomych. Podobno tani nie jest, ale powiedział, że nam opuści. NO MYŚLĘ. Termin ma na koniec wakacji, ale znjąc go na pewno sie przesunie co nam pasi.

No i jak skończą panowie tynki, to trzeba szybko pana od podłogówki ściągnąć, a potem wylewki.

No i przyłacza... czekamy...

No i POŚ...

No i ocieplenie domku....

A potem to już pestka...

PS. Koszty uzupełnione - juz jest mam nadzieję cały materiał na tynki i na wylewki - orientacyjnie liczymy, że tynków z garażem wyjdzie ok. 650 m a wylewek ok. 330 m. Za metr tynków 14 zł a za metr wylewek 10 zł.

Piszę to wszystko, bo wiem jak sama poszukiwałam takich informacji

26,27,28,29,30,31.03.2012 r. (pon., wt., śr., czw., pt., sob.) - to kolejne 6 dni tynkowania domku - przypominam - panowie robią we dwóch.

Małżonek w sobotę robił ciepły montaż okien - za ok. 600 zł kupiliśmy jakieś pianki i tasmy firmy SOUDAL i mężuś sobie klei. Firma wołała za normalny montaż 1300 zł a za ciepły ok. 2500 zł. Parę stówek w kieszeni zostanie.

I to co w temacie. Nie wiem czy wogóle na jesieni coś zrobimy - nie mowię o kostce, ale może te 60m wjazdu zrobić z płyt ażurowych??? Ma ktoś lub zamierza takie robić???

Strop zalany ale zdjęć nie mam. Ale mam z garażu. Łyknął ten garaż trochę kaski, ale cieszę się że jest. Pomieszczenie gospodarcze ma 14 m, a garaż 36 m. Jak wyschnie to można wstawić stoliczek i po ciężkiej pracy na działce kawkować.

Oto on:

Wylewek narazie wyszło ponad 200 m tzn. strop i garaż - koszt calkowity to ok. 3500 zł materiały i 1900 zl robocizna. Pan bierze 10 zl z metra, ale metry zaokrąglil w dół i jeszcze 100 zł opuścił. Przypominam, że folię i styropian układaliśmy sami. Zostało jedyne ponad 130 m wylewek na dole.....:)

Pozdrawiam czytających:)

Wpadły mi te plytki w oko i nie chcą odpuścić, zdjęcie z bloga, dziękuję za udostępnienie:)

Od kilku dni mąż ciężko pracował na poddaszu. Poddasze jest nieużytkowe, po podłogach 80 m a od 190 cm jest 55m. Tak czy siak ocieplić je trzeba. Mąż układał styropian 3 x 5 cm na mijankę. Przedwczoraj godzinkę mu pomogłam, a wczoraj przez pięć godzin kończylismy z tatkiem i starszym synkiem. Dzisiaj z rana przyjechał pan i ma zrobić tam wylewkę i w garażu.

Panowie od tynków działają dalej.

22,23,24.03.2012 r. (czwartek, piątek, sobota) - czyli cały równy tydzień trwało tynkowanie garażu. Parę metrów naleciało.

26.03.2012 r. (poniedziałek) - rozpoczęcie tynkowania domku. Dzisiaj panowie mieli porostawiać rusztowania, okleić okna - wrócę do domku to idę na inspekcję.

Jutro małżonek musi dokończyć układanie styropianu na stropie - kładzie 3 x 5 cm. W środe ma przyjść pan i wylać na to wylewkę. No i wylewka w garażu. Wrrrr - żre nas ten garaż, ale jest on bardzo ważny. Działka jest duża, będzie dużo gratów, już nie mogę się doczekać, żeby sobie postawić tam rowerki.

I niech słoneczko wróci, bo ziąb.