wpisy na blogu

Gdy jeszcze nawet nie było stropu na naszym domku, stanęliśmy z mężem miedzy murami i stwierdziliśmy, że jest to bardzo romantyczne - piękny widok na niebo pełne gwiazd. No ale dach trzeba zrobić:)

19, 21, 22.10.2011r. (środa, piątek, sobota) - panowie przyśli i ciężko pracowali. Fajnie mam, bo np. całą sobotę słuchałam odgłosów z budowy. Na czas budowy przeprowadziliśmy się do moich rodziców i w linii prostej mamy ok. 150 m do naszego domu, choś dzieli nas ulica i jeden sąsiad. Słuchałam stukania młotków i cięcia piłą więc wiedziałam, że cos tam się dzieje:)

Fotki of course będą jak zgram:)

Ale taki widok cieszy, chałupka nabiera super kształtów:)

Zrobimy dach, na wiosenkę wstawimy okna. Potem elektryka i co dalej???

Kiedy woda, kanalizacja a kiedy rurki do CO, tynki itd. Kiedy podbitka a kiedy krzwi zewnętrzne docelowe żeby się nie zniszczyły?

Macie jakis schemat, żeby dobrze zrobić a sie nie narobić?

06.10.2011 r. (czwartek) - mężuś zalał posadzkę w części gospodarczej garażu - cudowny jest - MĄŻ - nie garaż:)

11.10.2011 r. (wtorek) - było 3 panów i dokończyli garaż - zaszalowany i zalany.

Wzięłam ze składu budowlanego ostatnią fakturę i uzupełniłam koszty. Została paleta suporeksu i cementu na działówki, które będziemy robić na wiosnę.

Czekamy na cieśli. Myślę, że najdalej za TYDZIEŃ przyjdą cieśle, cieśle, cieśle.....

A to pomieszczenie w garażu jeszcze nie zalane, ale narazie nie mam innej fotki:)

A to fotka dokończonego garażyku:)

02.10.2011 r. (sobota) - tego dnia panowie dalej działali na stropie. Zaraz zrobię relację. W sumie stan na chałupce mamy taki, że cieśle mogą przychodzić. W garażu nic nie drgnęło, no ale sami mówimy, że nam się nie spieszy, a niech tylko wyrobią się przed cieślami. A Ci ostatni będą mieli z tydzień obsuwy, mieli być 05.10 ale nic z tego nie będzie.

Rozliczyliśmy się z majstrem z robocizny za dom. Wziął za chatkę gotówki 20 tyś. Przypomniałam mu, że zapłacił za koparkę (700 zł) i za materiały do kanalizy (575 zł) - sam układał. A on na to, że to jest gratisek. No to GIT!!!

Jeszcze do rozliczenia garaż. A do chałupki brakuje w kosztach jednej faktury. Działówki robimy na wiosnę.

27.09.2011 r. (środa) - panowie pracowali od 8.00 do 11.30. Przyjechało 2 gruchy betonu czyli 17 m3 i strop został zalany. Kaski poszło 4760 zł czyli po 280 zł za 1m3.

Na strop pójdzie już jeden suporek, no i trzeba skończyć garaż. Ale muszą rozebrać szalunki na domku i zrobić dopiero na garażu, żeby nie marnować tyle desek. Coś majster wspominał o sobocie zobaczymy jak to będzie.

Fotki będą później. Mąż robi je komórką i nie zawsze jest czas żeby zgrać na kompa:)