wpisy na blogu

Wygląda tak:

styczeń - pstryczki elektryczki
luty  - rekuperator - bo nie ma niestety wentylacji, a to jest konieczne do odbioru budynku
luty - zakup farb i płytek ręcznie formowanych, sufit podwieszany w kuchni
marzec - podłogi na górze
kwiecień - wysiać trawę na podwórku co byśmy nie utonęli w błocie:)
lipiec - kuchnia
lipiec/sierpień - przeprowadzka!!!!!
wrzesień/październik - podjazd - utwardzenie
do końca roku - może kilka par drzwi..
grudzień - Wigilia w nowym domu!!!:)))

wszelkie niespodziewane wydatki nie zostały ujęte w powyższym planie :) może więc on ulec małej modyfikacji, nie mniej jednak tak on powinien wyglądać:)

Odnośnie farb, to pomalujemy na biało Śnieżką lub Jedynką, klatkę schodową najprawdopodobniej Luxensem (kolor Szmaragdowe oczko - mat), a pokoje Dzieci - po jednej ścianie Dulux: Amazon Beat 2.

Początkowo mieliśmy malować Tikurillą, ale w końcu stwierdziłam, że może kiedyś, przy odświeżaniu mieszkania? Bo Dzieci są jeszcze malutkie i na pewno ściany się zabrudzą, a każdy grosz się teraz liczy..

Poniżej wymienione kolory (oczywiście oprócz białego):

Luxens: Szmaragdowe oczko mat (w rzeczywistości jest nieco bardziej przygaszony)

Dulux Amazon beat 2 - niestety nie znalazłam lepszego zdjęcia:

Na razie kupiliśmy male próbki i pomalujemy kawałek ściany aby zobaczyć jak to w ogóle wygląda. Jeśli będzie okropnie - to szukamy dalej,