wpisy na blogu

Po długich przemyśleniach odnośnie kolorów ścian zaczyna mi się klarować ostateczna wizja całości - a mianowicie: wiatrołap, część korytarza i klatka schodowa będzie w tapecie drzewka:

drzwi będą wszędzie białe:

mały pokój na dole - tzw. telewizyjny będzie miał prawdopodobnie jedną ścianę w kolorze musztardowym - lub jak go tam zwał  - generalnie takim (po prawej stronie z białym ptaszkiem):

 Jak widać kolory po lewej stronie - między innymi turkusowa narzuta jak najbardziej pasują do tego musztardowego koloru.

Chciałabym też ten kolor powtórzyć na ścianie w kuchni. Dla przypomnienia kuchnia będzie bardzo podobna do tej:

Dodatkowo w kuchni planuję też kawałek ściany całkiem czarnej - pomalowanej farbą tablicową.

W dużym pokoju  i w holu będzie kawałek ściany wykończony cegłą ręcznie formowaną:

i ta sama cegła będzie również na jednej ścianie w holu (mamy tą cegłę obecnie na kominie).

Na tle tej ściany będzie stał kominek - jeszcze nie wiem czy w kolorze czarnym czy białym:

Tu występuje bez żadnej ramki, ale myślę, że biały musi mieć ramkę - bo się będzie brudził i raczej jeślo biały to taki

To jest ten kominek o którym pisałam wcześniej - firma Nordpreis, obudowa betonowa - którą można pomalować na dowolny kolor, lub pozostawić betonową - i moim zdaniem dość korzystna cenowo - dla przykładu ten model London - obudowa kosztuje ok.3900 - do tego należy doliczyć oczywiście koszt wkładu.

Zastanawiam się czy nie pomalować tego kominka na czarno (będzie na tle tej  ściany z cegły i mógłby nawiąywać do kawałka czarnej ściany w kuchni - poniżej przykład czarnego kominka - abyście zyskali wyobrażenie:

Myślę, że mogłoby fajnie wyglądać - jak sądzicie?

I teraz podłogi na górze:

I kolory jednej ze ścian u chłopców i ewentualnie u nas w sypialni:

lub taki szary sprany - nie mam przykładu.

I jeszcze schody - również dąb bielony tak jak podlogi na górze - tylko bez szklanej barierki:

A reszta to kolorowe dodatki.

Napiszcie - czy to Waszym zdaniem jest spójna koncepcja? Piszcie szczerze - nie obraże się za krytykę  - na tym etapie może tylko pomóc;)

Pozdrawiam cieplutko M.