wpisy na blogu

Wiem, ze większość z Was chciałaby super pogodę - najlepiej sloneczko .

Mi akurat deszczyk jest na rękę.

Pada jak nie wiem, wieje mało co głowy nie urwie - ale mi to pasuje 

Otóz trawka znowu "sama" się podlewa 

PS. Dostałam @ - w przyszłym tygodniu będzie stół . Oj juz nie mogę się doczekać 

 Tak jak pisałam wczoraj osbyło się dalsze sianie trawki.

Mamy już zasiane do momentu oznaczonego na fotce

Właśnie miałam iść podlewać, ale jakoś tak złożyło, ze zaczęło padać .

Czyli dzisiaj znów wolne 

PS. Zamówiłam dzisiaj krzesła. Będą jeszcze przed świętami 

Tak sobie siedzę i myślę.

Skąd można wziąźć kamienie na skalniak ?

Chodzi mi o wapienie i piaskowce. Takie płaskie głazy, kamienie ozdobne.

Przepatrzyłam allegro, ale nic konkretnego nie ma . Jedynym sensownym miejscem są chyba kamieniołomy .

A może jest jakiś specjalny kamień na skalniak ?

Wszystkie informacje mile widziane 

Dzisiaj już nie padało, więc siły były podwójne - dołączyłam do akcji siania trawki.

Dobra w sumie to było tak:

Danielos grabie w ręce, potem worek z trawą, potem znowu grabie i znowu worek z trawą .. i tak ciagle, aż ziarna trawy się skończyły  i worek był pusty.

Ja za to latałam z wężem i uskuteczniałam podlewanko  - niestety dzisiaj mi się nie fartnęło i deszcze nie padał - także musiałam działać .

Udało się posiać trawę do końca kostki.

Na tym zakończyliśmy nasze działania:

1. skończyła się trawa

2. Zrobiło się ciemno  

Fotki jutro, bo dzisiaj już ciemno i nic nie byłoby widać .

 Pomimo tego, że padał deszczyk Danielos się nie poddał ....

W kroplach deszczu wziął się za sianie trawki ....

Najpierw grabki poszly w ruch, potem nasiona trawy

A efekt końcowy jest taki

trawka posiana do momentu gdzie jest strzałka na fotce.

Wcześniej umowiliśmy się tak, że ja miałam podlewać posianą trawkę, ale dzisiaj tak jakby "samo się podlewa" więc mam wolne .

Jutro podobno ma nie padać, także sianie trawki będzie dalej realizowane, choć po dzisiejszym dniu Danielowi nawet deszcyzk nie przeszkadza .