Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

majolika

wpisy na blogu

16. Tajne tajniki spoinowania

Blog:  majolika
Data dodania: 2011-08-18

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

Tytułu posta niestety nie wymyśliłam sama; nazwa, niosąca dreszczyk emocji i obietnicę przygody pochodzi od filmiku z Youtube który z zapartym tchem obejrzeliśmy przed gipsowaniem. Jak zwykle stwierdziliśmy z Tatą że to nie może być tak trudne i jak zwykle bardzo się pomyliliśmy. Po 30 minutach chlapania grudkowatą breją wszędzie tylko nie po ścianie na zmianę kurwiłam i ryczałam; Tata tylko przeklinał, choć myślę że wstydził się przy mnie zapłakać i w głębi duszy ronił wielkie jak groch łzy. Po wstępnym oswojeniu mazi przyszedł czas na taśmy które na łączeniu płyt należy zatopić w gipsie, i to dopiero był dramat.
Kilka ładnych dni zajęło nam opanowanie techniki zapewniającej ściany gładkie jak nogi J.Lo ( z takim minimalnym odrostem). Dziś mogłabym szpachlować z zamkniętymi oczami, tyłem, podczas obiadu ale przysięgam że po pierwszej próbie zastanawiałam się czy naprawdę wszyscy muszą mieć w domu ściany...
Z praktycznych informacji- do gipsowania używam masy Rigips, która jest naprawdę wdzięcznym materiałem ( w zależności od nasycenia można z niej zrobić gęstą pastę która nie będzie skapywać z sufitu, albo rozrzedzoną masę wyrównująca niewielkie rysy). Do wykończenia ścian na poddaszu używałam finiszu Cekol, ale nie polecam, można się zachetać a i tak zawsze się gdzieś wyszczerbi. Od bardzo zdolnych i doświadczonych znajomych ( pozdrawiam;) dostałam namiar na finisz Acryl PUTZ Śnieżki. Lepiej;)

6 Komentarze
nairda  
Data dodania: 2011-08-18 11:10:55
Podziwiam Twoja I twojego Taty determinacje,zaciecie do pracy. Zreszta efekty tez sa super. A najbardziej podoba mi sie sposob w jaki to opisujesz,leki i dowcipny. Super! Bede tu czestym gosciem:D
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-18 11:43:49
Bardzo dziękuję, takie słowa dają mi jeszcze większego powera!Zapraszam przy okazji na mojego bloga w wersji ,,oficjalnej" - wmaju2.blogspot.com
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-18 13:18:36
Jezu, kobieto! jak wyscie tego dokonali? my jestesmy na tym samym problemowym etapie. I po tym jak sami kladlismy gladz i na 1 sufit na poddaszu i finiszem szpachlowalismy 2 dolne to mamy tego po dziurki w nosie!!! przeciez to sie idzie zachlastac! Teraz, po polozeniu k-g na poddaszu, doszlismy do wniosku, ze trzeba kogos poszukac kto za nas to zrobi. Bo nam nerwow brakuje. A w dodatku sporo mamy tych wkretow i chyba zdecydujems ie na polozenie cienkiej warstwy po calosci. PS. bylo az tak zle??? kilka dni? pelnych czy po pracy?
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-18 13:30:35
Szczerze mówiąc szpachlowaniem zajmuję się sama- tata kręci stelaże i płyty, ja oblatuję gładź.Mam wolny zawód więc czasem zdarza mi się kilka dni pod rząd, później tydzień przerwy...i tak to trwa już prawie drugi miesiąc. Po pierwszych kilku dniach naprawdę miałam ochotę rzucić wszystko w kąt i wynająć fachowców, ale jak zobaczyłam ,,profesjonalne" gładzie u kilku klientów to stwierdziłam że nie jestem taka kiepska;).Przyzwyczaiłam się, teraz jeszcze tylko ściany w łazience zostały. Satysfakcja plus imponująca muskulatura- bezcenne;)
odpowiedz
elninioo
Data dodania: 2011-08-18 13:58:42
Wielki szacun dla Was i włożonej przez Was pracy. Sami; przy budowie którą wkrótce rozpoczniemy; dużo pracy również mamy zamiar włożyć. Jednak z tego co zauważyłem bardzo ograniczyliście sobie ilość światła wpadającego do pomieszczenia, zabudowując w ten sposób okno dachowe. Z tego co wiem ścianka pod oknem powinna być prostopadła do podłogi natomiast ścianka nad oknem równoległa do podłogi, w waszym przypadku te ścianki są prostopadłe do okna (3 zdjęcie). Życzymy postępów w budowie i szybkiego wprowadzenia do nowego domku.
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-18 14:32:39
To były nasze pierwsze okna połaciowe i rzeczywiście, coś nam ciągle nie pasowało...;). Przy kolejnych pójdzie lepiej. Pocieszam się że na poddaszu- antresoli będzie sypialnia ( a właściwie- materac + pustka), więc może nie powybijam sobie zębów po ciemku...Trzymam kciuki za Waszą budowę! ( i cierpliwości życzę)
odpowiedz
majolika OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 161296
Komentarzy: 1351
Obserwują: 264
Wpisów: 530 Galeria zdjęć: 447 Koszty
Projekt W MAJU 2
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Warszawa
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia