wpisy na blogu

W koncu znalazlem chwile, zeby dodac jakis wpis. Nasz domek osiagnal juz stan docelowy na ten rok ale wrzuce pare wczesniejszych fotek.

O ile do tej pory wszystko szlo jak trzeba, to przy dachu pojawil sie niestety problem. Nie wiadomo jakim cudem krokwie zostaly zamowione za krotkie! Po przeanalizowaniu sytuacji i uwzglednieniu, ze na dachu bedzie lezala blachodachowka a nie dachowka, zdecydowalem aby wykorzystac zamowiony material i po prostu przedluzyc krokwie. Gdyby na dachu miala wyladowac dachowka to nie zdecydowalbym sie na taki krok. No trudno, oko boli, ale nie ma to wiekszego wplywu na calosc konstrukcji. Szkoda bylo mi wyrzucac kolejnych kilka tysiecy zlotych na nowy material. Oby takich pomylek jak najmniej!

A to widoczek z naszej sypialni! Niczym nieskrepowany ogromny kawalek przestrzeni - mozna oddychnac pelna piersia! Nasza dzialka ma 1,5 hektara wiec znajdzie sie tu miejsce i na odpoczynek i na jakis ogrodeczek warzywny. Mamy tez kawalek swojego lasu :) Domku - buduj sie szybciej! Nie mozemy sie doczekac kiedy w nim zamieszkamy.... jeszcze kawal drogi przed nami :)