wpisy na blogu

Dziś już mam dobry nastrój. Chłopaki ostro podgonili robotę i mamy zrobione już sufity na dole. Cieszy mnie to bardzo, tym bardziej, że wyszły tak jak miały wyjść (przynajmniej tak na zdjęciach wygląda - bo na żywo  nie widziałam).

Wczoraj byłam na budowie z Panem Prezesem, który zaczął robić porządki:

Obejrzałam skończone dzieło mojego małżonka - wypłytkowaną kotłownię (teraz podłoga, bo resztę pokazywałam wcześniej):

Trzeba jeszcze tylko wyfugować.

Jeszcze wczoraj sufity na dole wyglądały tak:

Kuchnia

Hall

Salon

Widok z salonu na jadalnię i kuchnię:

A dziś sufit wygląda tak:

Kuchnia

Jadalnia

Salon

Zrobiłam też zdjęcie za bardzo wysuniętych stelaży od wc i bidetu z przymierzoną płytą K-G. Sami zobaczcie, nie ma miejsca na płytkę, trzeba cofnąć stelaże:

Robiłam fotki płytek, ale kompletnie nie oddają wyglądu, więc sobie podaruję wklejanie tu, zobaczycie je już na ścianach