wpisy na blogu

Wczoraj pan fachowiec od płytek miał wolne ale dziś już kontynuował prace nad naszą łazieneczką:) A tak to wyglądało o 19.30 :

przy okazji wyszedł pewien problem, okazało się, że te płytki są bardzo twarde. To jest gres centymetrowej grubości i zwykła wiertarka mu nie straszna. Jest to istotne ponieważ utrudni nam to montaż umywalek, mebli czy armatury! Musimy spróbować udarem je załatwić, tylko jest obawa, że będą pękać . Bądź mądry pisz wiersze......

właśnie przed chwilą, dokonaliśmy dość pokaźnych zakupów. Tym razem kupiliśmy już resztę wyposażenia obu łazienek:

-baterie prysznicową z deszczownicą,

-słuchawkę prysznicową z drążkiem i mydelniczką:),

- ściankę prysznicową,

-wc podwieszane,

-deskę (bo nie było w komplecie;/)

- umywalkę podwójną,

chyba wszystko,  a drogie to wszystko jak diabli!! dobrej nocy:)

dużo się nie napracował ten nasz płytkarz, już wczoraj, ale zawsze coś:

tak to wyglądało o 18.30, ale płytkarz jeszcze walczył.

znaczy się jutro, nowa ekipa wchodzi na plac boju! Będą robić ewentualne poprawki i malować ściany:):) A potem kładziemy panele i wstawiamy drzwi. A właśnie drzwi już są gotowe i czekają cierpliwie w magazynie ;)

Jeśli okaże się, że ci fachowcy będą ok, to zajmą się też elewacją.

Myślę, że uda nam się też wykorzystać kilka przyszłych ciepłych dni na wyrównanie terenu, przy użyciu pana z koparką:)

W związku, z tym, że płytkarz dał ciała i zapomniał o ciemniejszej plamie na podłodze, przemyśliwuje cały weekend gdzie by tu ją wkomponować indziej! Prawdopodobnie pacniemy ją na ścianę przy drzwiach lub w okolicy umywalek. Muszę podjąć decyzję do rana.

Dziś mąż dopieszczał belki w naszej sypialni. A popołudniu udało nam się kupić białą bejcę do ich pomalowania.  Szukaliśmy też płytek granitowych do wykończenia kominka, ale nic godnego uwagi nie było.

W zeszłym tygodniu wybraliśmy i zamówiliśmy parapety wewnętrzne.

Zaczynamy też bardziej na poważnie myśleć o meblowaniu się. Musimy dopasować się do wymiarów naszych pokoi i ruszyć na zakupy! NO trudno:):):)