wpisy na blogu

Jakiś czas temu zrobiłem ogrodzenie z siatki.

Ogrodzenie to jest na trzech „mniej reprezentacyjnych bokach” Z przodu musi być coś ładniejszego i bardziej funkcjonalnego. No i na fundamentach aby ogrodzenie z przodu ładnie wyglądało i długo funkcjonowało. Dlatego wykopano odpowiedni dół, doprowadziłem wszystkie kable zasilające i sterujące do silnika bramy i zwory w furtce.

Po zaszalowaniu osadzone zostały słupki i uzbrojono przyszłe fundamenty ogrodzenia a następnie to wszystko zostało zalane betonem. Aby ogrodzenie było trwałe, wszystkie jego metalowe, kute części ocynkowano galwanicznie.

A przed samym wykończeniem pomalowano i patynowano. Wszystko widać na fotkach. A w Realu wszystko wygląda lepiej niż na zdjęciach.

Na koniec rozsypałem tłuczeń, z którym muszę przetrwać do wiosny. Wtedy zrobię jakąś kostkę.