wpisy na blogu

No i pojawiły się pierwsze pustaki i pierwsze zarysy pomieszczeń.                 Jak widać wysokość murów nie jest imponująca.Nie dowieziono kleju, zaczął padać deszcz i robota stanęła.Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej i pogoda dopisze.A teraz zdjęcie garażu                O zachodzie słońca wygląda lepiej niż w pochmurny poranek

Rzeczywiście  o godzinie 6.00 na plac budowy przywieziono garaż. W ciagu dwóch godzin był zmontowany. Ten blaszany obiekt ma dwa stanowiska i dodatkowe pomieszczenie na opał.Wymiary 8m.x 5m.Kosztował nas 3100zł. Nie wygląda zbyt dekoracyjnie ale ma spełniać określone funkcje.O estetyce pomyślimy później.Uwiecznię na fotografii przy sprzyjających warunkach atmosferycznych.A od jutra.... zaczną rosnąć ściany

Stan "0" zakończony.Chudziak wylany i płyta pod garaże również. Nie obyło się bez komplikacji.Tym razem betoniarka zakopywała się w grząskim po deszczu gruncie.Ale jakoś się udało.

Jutro o godzinie 6.00 mają pojawić się panowie z garażem.

Ze względu na korek na krajowej jedynce nie dotarła betoniarka.Ale postępy na budowie są widoczne:wyrównane podłoże w fundamentach i przygotowane zbrojenie tarasu.Jednak martwi mnie fakt,że właśnie zaczęło padać.Może tak zatrudnić zaklinacza chmur?

Wczoraj dokończono wykopy pod garaż, zwieziono pozostałą część materiałów i rozpoczęto zbrojenie płyty pod garaże.Dziś zakładano kanalizację.Pogoda dopisuje.Oby tak dalej.W poniedziałek będzie wylewany chudziak. Nie mogę już się doczekać pierwszych murów.                                                                                                W taki oto sposób działeczka nam się zabudowuje.