wpisy na blogu

Ogrodzenie działki jest na kolejnym etapie cokolik i płyty gotowe, słupki pomalowane własnoręcznie przez ich właścicieli    no i czekamy na siatkę. No cóż muszę wspomnieć, że w dniu dzisiejszym darowaliśmy drugie życie "furtce" O co chodzi??? Otóż od strony lasu planowaliśmy zamontować furtkę, aby uskuteczniać spacery po lesie. Po krótkim wywiadzie w okolicy  mąż postawił oczy   kiedy usłyszał ceny furtek 380 zł za uspawanie metalu to przesada, dodam że wyglĄd bez rewelacji. Pomysł podsuneła koleżanka i furtka została przywieziona ze złomowiska "dostała drugie życie". Teraz czeka ją mały lifting i zobaczymy jak się będzie prezentować cena oczywiście o 100 % niższa.

             Szkoda że nie zrobiłam fotki jak wyglądała furtka w pierwotnym stanie.