Kanalizacja w fundamentach...
Kolejny mały kroczek do przodu , mamy kanalizację w fundamentach :-)
Położyliśmy rury o przekroju zgodnym z projektem. Nasz hydraulik pytał czy zamierzamy blok budować
, my zaś pomni jak u babci w budynku (co prawda powojennym), ciągle jest problem z odpływem, postanowiliśmy dmuchać na zimnie i nie zmniejszać średnic, tylko zostawić tak jak jest "urzędowo":


Teraz już tylko wyrównać piaskiem, ubić i czekaż na ekipę :-)
ps. w między czasie powstał też "obiekt sanitarny" 

Wracamy do domu, a w skrzynce avizo, że do odbioru na poczcie polecony.. W sumie to nie spodziewamy się, co to może być? Odbieram, a tam - faktura za przyłącze energetyczne!!! No wkońcu! Teraz mam nadzieję, że już będzie z górki...















Komentarze