wpisy na blogu

a my ostatnio tak monotematycznie - rośliny i rośliny.... w sumie to ostanie miejsce, które mogę wykorzystać pod ogród. W tym roku to  już prawie ostatnie sadzenie było (czekam jeszce na wrzosy). U schyłku lata nasze roślinki prezentują sie tak

ale sie rozkręciliśmy:) długo nic... ale  teraz działamy

długo zastanawialiśmy sie jak tu oświetlić ogród. Kabel, prąd, dużo roboty... o zgrozo

i udałos ie bez wykopów i prądu:) kupiliśy lampy solarne. Normalnie szok, jak to super działa. 

w tym punkcie muszę pochwalić mojego męża, który bez moich próśb zamontowął samodzielnie oświetlenie ledowe na schodach. Nie masiałam pojęcia, że bedzie z tego tyle światła.

jak już sie zabraliśmy do działania to działamy i dzialamy....końca nie widać. Nowa aranżacja wokół tarasu...i to jeszcze nie koniec

pojawił sie jeszcze jeden element przy naszym tarasie. Takie cudeńko wymyślił mój mężuś - troszke betonu w finzezyjnej formie;)

chociaż sama niewiele piszę, to staram sie zerkać na wasze wpisy. Jak widać dzieje sie dzieje... i to chyba dobrze.

u nas małe zmiany. Zmiany ogródkowe. Cały czas coś udoskonalamy;) i tym sposobem pojawiły sie podkłady kolejowe jako element praktyczno dekoracyjny. Poza tym - jako miłośniczka "zieleniny" cały czas poszukuje i kupuje jakies nowe roślinki. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak. i to jeszcze nie koniec...