wpisy na blogu

Czas na kolejne postępy prac. Na 28 kwietnia mamy umówionego pana od wylewek, spowodowało to u nas ogromną mobilizację i znacznie zwiększyło szybkość wykonywanych czynności – głównie przez konieczność, a nie z czystej chęci spędzania popołudnia na działce ;)
Wydawało nam się, że ułożenie styropiany to takie chop siup , o nie nieeee, zajęło nam to najwięcej czasu. Najgorsze były wszelkie docinki, a już nic nie mówię o tym, że na dole mamy 3 warstwy styropianu – wniosek z tego – więcej już bym się nie zdecydowała, żeby robić to samemu (a w perspektywie jest jeszcze garaż – to zrobi mąż :D ).
Za to rozkładnie podłogówki to praca marzenie – czysta, całkiem przyjemna, a przede wszystkim szybko widać efekty.
Poniżej zdjęcia z poszczególnych etapów kładzenia styropianu, foli i podłogówki. Obecnie skończyliśmy prawie całą górę – zajęło nam to ok 9h – 8 obwodów. Plan na ten tydzień to dokończyć styro na dole i przygotować pod kładzenie kolejnych rurek, tak żebyśmy po świętach mogli spokojnie dokończyć wszystko, sprawdzić i cieszyć się zaoszczędzonymi pieniędzmi :) - a ja to już na pewno zasłużyłam na nową sukienkę :)
K.