Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

murekzone

wpisy na blogu

Demontaż kuchni :(

Blog:  murekzone
Data dodania: 2015-03-16

No i stało się . Tak chwalony przez nas hydraulik pan Tadeusz spierdol.. robotę i to przez duże S.

 Wyszło to w piątek. Duża zmiana ciśnienia i niemiłosierny smród w kuchni.

Szukamy, wąchamy po całym domu , zaglądamy do szamba i nie wiadomo gdzie jest źródło smrodu.

Zaprzyjaźniony z nami pan Mirek, który ogarnia nam roboty wykończeniowe również szuka , wącha, myśli.

Pierwsza decyzja demontaż okapu - smród z rury wentylacyjnej, szukamy dalej. Demontaż przysisku od spłuczki - smród.

Czyli miejsce smrodku mniej więcej zlokalizowane i najważniejsza decyzja - demontaż kuchni i kucie ściany.

Okazało się , że zamiast włączyć wentylację tylko poprzez jedno jedyne kolano w wentylację pan tadeusz postanowił zrobić to po swojemu.

Wykonanie - rozcięcie rury wentylacyjnej pod kątem prostym i wpuszczenie w nią drugiej rury zupełnie zbędnej i zapiankowanie do okoła - tragedia.

Na szczęście już jest wszystko ok i kuchnia powędrowała na swoje miejsce. Dobrze , że nie było jeszcze lacobelu :)

MASAKRA !!!!

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl


4 Komentarze
Data dodania: 2015-03-16 21:08:35
o kurcze śmierdząca sprawa ;) a tak poważnie to dobrze, że problem został szybko zlokalizowany, pozdrawiam Ania
odpowiedz
Data dodania: 2015-03-17 10:32:34
Więc już mały remoncik za wami! Dobrze że to wyszło teraz a nie w trakcie użytkowania.
odpowiedz
Data dodania: 2015-03-17 10:47:28
qrcze nie życzę nikomu, ale majstry mastrami...nasz w ogóle nie wyciągnął komina wentylacyjnego...i coś nad nami czuwało, że kto inny to zauważył. To życzę, by to był pierwszy i ostatni demontaż!
odpowiedz
birbi  
Data dodania: 2015-03-17 20:11:38
No to ładnie... U mnie idzie rura kanalizacyjna za okapem... iii.. przy montażu okapu nie pomyślałem, że tam idzie.... mam nadzieję, że się w nią nie wwierciłem... Na razie nic nie śmierdzi :)
odpowiedz
murekzone OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 31978
Komentarzy: 298
Obserwują: 36
Wpisów: 130 Galeria zdjęć: 308 Koszty
Projekt INDYWIDUALNY - NIKI
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Wojkowice k. Wrocławia
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia