wpisy na blogu

Blisko rok czekaliśmy na przeniesienie rekuperatora do kotłowni ... Niestety nieogrzewany strych okazał się dla niego nieodpowiednim miejscem. Rekuperator jest już na dole, ale całość jeszcze nie podłączona i nie wiem kiedy będzie ... Wykonawcy, który spartolił robotę zawsze nie po drodze ... Już nawet nie mam siły tego komentować ... Blisko rok czekaliśmy, by ruszyć z płytkami w kotłowni. Nad pralką ma się pojawić blat i półki na chemię. W przyszłości obok pralki być może stanie suszarka ... Obok zbiornika póki co stanie na razie suszarka zwykła ... na cieknące pranie ;)

A jeszcze niedawno było tak:

Garderoba zrobiona własnymi siłami. Po lewej relingi (za drzwiami również), po prawej półki, pośrodku kosze na ciuchy do prasowania. Do założenia jeszcze plafon i wieszak na rurę do odkurzacza. Zawartość na półkach na pewno zostanie jeszcze przeorganizowana. Ale stan obecny bardzo mnie cieszy. Chyba z tydzień opróżniałam kartony, prasowałam i układałam rzeczy na półkach. Nareszcie wyszliśmy z pudeł ! Długo czekałam na tą chwilę !

Próbowałam odważyć się na zieleń, ale z beżem na ścianach jakoś mi to nie grało. Firanki też tradycyjne. Znaleźć firanki na kołach o odpowiedniej długości nie było wcale tak prosto.

Nad stołem pojawił się w końcu wspominany wcześniej żyrandol. Kurier woził go aż trzy razy. Za każdym razem pogięty.

Nasza sypialnia z najważniejszymi dodatkami: żyrandolem, zasłonami i firanami, rano i wieczorem. Od razu dużo przytulniej ;) Obecnie szukam fajnych lampek do szafek nocnych: czarnych, dla kontrastu. Niestety słabo mi idzie ...

Kolejny milowy krok za nami. 

Ogrodzenie na przód i kostka brukowa planowane dopiero na przyszły rok.