wpisy na blogu

Po przejrzeniu setek projektów, odrzuceniu tych które nie spełniały warunków zabudowy miejskiej decyzja padła na Nektarynkę 2, projekt wydawał się bardzo funkcjonalny, a gdy obejrzeliśmy go na żywo byliśmy już pewni naszej decyzji:) Wprawdzie wtedy Nektarynka Agi była jeszcze w stanie surowym ale przynajmniej łatwiej było sobie wyobrazić wielkość pomieszczeń ich rozmieszczenie i ewentualne funkcje w przyszłości.
Po naniesieniu kilku zmian w projekcie złożyliśmy wniosek o pozwolenia na budowę czas oczekiwania ok 2 miesięcy. Budowę rozpoczęliśmy w listopadzie i przed zimą udało się dojść do stropu.

W miesiącach przestoju  mój maż "kształcił" się w zakresie materiałów budowlanych, technik ocieplania itp ja natomiast wybiegałam już dalej w przyszłość szukając inspiracji na wnętrza i aranżację:)
Z grubsza na tym etapie mieliśmy już swoją wizję jak ma wyglądać ten wymarzony  domek:)
Elewacja w stylu nowoczesnym grafitowy dach z jasnym niemal białym  tynkiem i ciemno orzechowe wykończenia, aby uzyskać satysfakcjonujący nas efekt  powiększyliśmy okna frontowe na wymiar 140x140, przeszkliliśmy całkowicie wykusz i podnieśliśmy ściankę  kolankową do 120 aby zyskać nieco przestrzeni w pomieszczeniach na poddaszu.

Dokładnie 2 lata temu podjęliśmy decyzję o budowie, nie było łatwo i przez kilkanaście  dni na stole leżała karteczka podzielona na dwie części z napisem wady i zalety/ dom czy kupno większego mieszkania:) Padło na dom i z perspektywy czasu wiem że to były dobrze wydane pieniądze, choć nie obyło się bez przygód, chwil radości i załamania.
Po kilku tygodniach poszukiwania na sprzedaż pojawiła się działka opuszczona od kilkudziesięciu lat, przy tym masakrycznie zaniedbana więc ciesząca się małym zainteresowaniem, ale po nierównej walce z żywiołem udało się ją doprowadzić na prostą:) Poniżej dokumentacja...