wpisy na blogu

Z mnóstwa powodów fugowanie podłóg opóźniło się o całe tygodnie. Ale w tym tygodniu nareszcie nadejdzie ta chwila. Dlatego rozpoczęło się wielkie sprzątanie i na zdjęciach zobaczycie pierwsze tego efekty. Ściany są pomalowane, a (w białych miejscach) pojawią się tapety, jak tylko (podobno w tym tygodniu również) zainstalujemy listwy.

Dwa lata. Tyle czasu musiało minąć od pierwszej wizyty w gazowni do wykonania przyłącza... ale wreszcie jest!

Sporo czasu zajęło oczekiwanie na kamień, potem tygodniowe opóźnienia z powodu świąt jednych i drugich, a po "majówce" kamieniarz się rozchorował. Potem musieliśmy czekać na ostateczne przygotowanie płyty "głównej" no i wreszcie jest!Ciężko przedstawić realny wygląd, bo wszystko odbija się od kamienia na zdjęciu. Jesteśmy bardzo zadowoleni bo mimo sporego czasu oczekiwania robota zrobiona jest idealnie :)

Po niebywale długim oczekiwaniu na materiał i robociznę podbitka praawie skończona :)

  Niewiele rzeczy jest ukończonych czy oddawanych na budowie w terminie ale balustrady?... Co do minuty! Całkowity pomysł na taki kształt miał tata, który zamarzył sobie liry pośrodku :) i takie zostały wykute :) Teraz ekipa będzie mogła zabrać się za ocieplanie balkonów i glazurnik będzie mógł skończyć robotę.

 No i niestety kolejne wpisy najpóźniej dopiero za półtora tygodnia...