Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

organistowka

wpisy na blogu

Wykopki...

Blog:  organistowka
Data dodania: 2014-10-11

We wtorek faktycznie droga została utwardzona. Warstwa wierzchnia po zebraniu koparką wylądowała u mnie w rowie wokół domu. Komunalni mieli blisko, a ja tym sposobem mam obsypaną większą część domu. Koparkowy wybrał też rów i woda popłynęła do domu 4-centymetrowym peszlem. Dziś założyłem licznik. Nawet nic nie przecieka :)

Koparkowy na mój koszt pomagał też przy utwardzaniu drogi w zamian za co wynegocjowałem wybranie i utwardzenie zatoczki pod samochód. Sołtys stwierdził, że to uczciwa propozycja, więc problem miejsca do parkowania mam rozwiązany.

Wczoraj koparkowy wybrał dziurę pod oczyszczalnię ścieków. Niestety zawaliła spedycja i zamiast osadnika i reaktora przyjechał sam osadnik. Nikt nie raczył też poinformować instalatora o tym fakcie i się chłop przejechał z Gliwic po to aby mnie poznać :) Ale i tak wyszło dobrze, bo nie byłoby z kim tych zbiorników taszczyć. A tak we wtorek powinni być i ludzie i reaktor. Przy wybieraniu ziemi udało nam się uszkodzić rurę GWC. Na szczęście to tylko kanał dla powietrza, więc po założeniu opaski z kawałka rury wszystko jest OK.

Po zakopaniu oczyszczalni pozostanie do wybrania reszta GWC, ale z tym nie mam presji. Jak się uda to będzie fajnie, jak nie, zrobię to wiosną. Dziewczynom udało się praktycznie skończyć upychanie wełny, zostało pół stropu pod parterem zapchać wełną siódemką i jakieś braki w dachu. W przyszłym tygodniu zaczynam zabawę w instalacje i ruszt pod kartongipsy. Powoli zaczyna majaczyć w tle etap "wykończeniówka" - chyba wiem dlaczego tak to się nazywa, koncertowo wykańcza finansowo.

Fotek nie będzie, bo szkoda mi aparatu na obłapianie go rękami w glinie. A jak ręce czyste to casu ni ma.

1 Komentarze
Data dodania: 2014-10-11 17:39:50
Jak zobaczyłam tytuł wpisu, to myślałam, że w ramach przerwy.. kopiecie ziemniaki;-) A tu takie wykopki! Fajnie, że tak budujecie "bez ciśnienia". Pozdrawiam:-)
odpowiedz
organistowka OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 39914
Komentarzy: 245
Obserwują: 77
Wpisów: 63 Galeria zdjęć: 428 Koszty
Projekt Ciepły domek
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - drewniana-szkielet
MIEJSCE BUDOWY - Maniowy
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia