wpisy na blogu

W tym tygodniu kupiliśmy w końcu projekt Opałka 2 G... czekamy aż do nas przyjdzie :) może to będzie akurat już dziś!

:) Najzabawiniejsze jest to że za zmiany wraz z adaptacją do działki, pewien portal internetowy ... zawołał sobie prawie 9000,00 tys. zł.... śmiech na sali...

zrezygnowaliśmy z tego pomysłu i zrobimy to u nas na miejscu.

Obecnie czekamy na mapę do celów projektowych, podpisaliśmy już umowę o prąd, i teraz tylko i wyłacznie musimy czekać aż łaskawie nam go podłacza... a dobrze wiemy jak to W naszym świecie wygląda...

Mam nadzieje że uporamy się z tymi papierami szybciej... bo już mi to działa na nerwy... Wiem każdy musi przez to przejść, ale czy musi to aż tyle trwać? Czy trzeba o wszystko sie prosić? Błagać?

uff....

Pozdrawiam :*