wpisy na blogu

Pochwalę się, jak nasz domek wygląda w tej chwili. Miło się patrzy jak co dzień jest go "więcej". Kolor podbitki/nabitki (nie wiem, które okreslenie jest prawidlowe) jaki wybraliśmy to orzech firmy Altax. No i jestem zawiedziona, bo nie podoba mi się. Na próbniku był "taki w miarę", a w rzeczywistości przypomina mahoń. Maż mówi,że przesadzam (jemu się podoba), ale tak czy tak nie widzi mi się. Z tym impregnatem to sami się wkopaliśmy. Wszystko co do tej pory kupowaliśmy, to szukaliśmy i oglądaliśmy dużo szybciej. Z tym czekaliśmy na ostatnią chwile (czekaliśmy na dachówkę) i w naszej "mieścinie" nic innego na miejscu nie mieli (4 firmy z mat. bud.),a jak mieli to w ilościach śladowych (1l.). Właściwie sami jesteśmy sobie winni.  Jakoś to muszę przeżyć. W tle widac palety z dachówką - Roben Monza Plus Maduro. Może jak położą dachówkę to inaczej będzie wyglądać.

Trochę nas nie było na blogu. To z braku czasu. Tak teraz wygląda nasz domek.

Oto krótka fotorelacja z ostatnich prac, trochę już nieaktualna, bo zaczęliśmy szalować.

Mały pokój

kuchnia

salon

korytarzyk

kotłownia

łazienka

No i jest mały problem. Jak wybieraliśmy projekt i już jak go mieliśmy nie zwróciliśmy uwagi na schody. W projekcie stopnie są strasznie wysokie (18,5cm) no i teraz jest mały problem. Nie byłoby go, gdyby nie wejście na strych nad garażem z podestu. No ale nic, Boby będą kombinować.

Minął kolejny tydzień prac i mamy już strop nad garażem. Murarz stwierdził, że skoro jest on nizej to podzielimy zalewanie stropów na 2 razy. Ten mniejszy zastygnie i po zalaniu tego na domie będzie można ruszyć z dalszymi pracami i nie będzie przestoju. Wyglądało tak:

Później tak:

a teraz tak: (nie zwracajcie uwagi na otory okienne, szczególnie te od kotłowni, bo są zostawione wieksze)

Od 8 lipca murujemy. Miło się patrzy jak już coś widać. Poniżej mała fotorelacja z prac budowlanych z 2 ostatnich tygodni.Tak dla informacji to zmniejszyliśmy otwór na okno tarasowe na 160 cm.