wpisy na blogu

Śpimy sobie smacznie a tu za oknem słychać dziwne dźwięki. Podniosłem się z łóżka i zauważyłem, że zza drzew atakują nas jakieś niezidentyfikowane obiekty latające.

Baloniarze na zawodach balonowych w Krośnie zrobili sobie rajd między dachami budynków :)

Od tygodnia po budowie chodzi Pan Jan i boruje, mierzy, tnie i zgrzewa. Po pomieszczeniach rozchodzi się zapach zgrzewanego plastiku. A to dotychczasowe efekty jego pracy:

Wysłał nas do sklepu po stelaż poddtynkowy bo chce sprawdzić szczelność i połączyć resztę rurek.

Tydzień  temu w piątek wziąłem piłę do bkoczków i kontówkę i przerobiłem sam te nadproża. WIem, mogłem sprowadzać ekipę ale chciałem sam zobaczyć jak mi pójdzie. trochę nerwów i potu i sklejone :)

Pewna rzecz nie dała mi spokoju. Panowie pozbierali się szybciutko po zakończeniu murowania, ale jak sie przyglądałem sklepieniu nad drzwiami w łazience i sypialni to zauwazyłem, że jest żle zrobione. Niby sie trzyma ale jak zamontujemy tam drzwi to chyba ściana popęka. Moim zdaniem pustaki powinny być sklejone z drugiej strony i obcięta ta część, która tworzy szpic.

Wróciłem z pracy i nie miałem weny na roboty w środku, pogoda była piękna, więc zacząłęm usówać taśmę zabezpieczającą z okien.

No i widać jak się prezentują :)