wpisy na blogu

Wyprodukowali wreszcie meble dla nas. Zamówiliśmy. Uffff... kamień z serca. 

Znalezione przypadkiem. Po przejrzeniu całego internetu w najzwyklejszym papierowym katalogu. Szok i niedowierzanie ;)

Do nas trafi szafka rtv, półka, ława i stół.

Stół oficjalnie rozkłada się do 2 metrów, ale może do 2,40. Trzeba tylko zamówić dodatkową wkładkę i ciut pokombinować.Całość odpowiedno się rozsuwa, nawet sprzedawca był zdziwiony. Za taką cenę warto.

Szkoda, że nie mamy miejsca, bo z chęcią postawiłabym sobie jeszcze jakąś komodę, ale brak wolnych ścian....

Zamówiliśmy też kanapę, fotel i dwa pufy. Na początku szukaliśmy narożnika, ale stwierdziliśmy, że nasza Armanda do narożnika się nie nadaje i lepszy będzie taki układ. Kiedy mebelki dojadą poszukamy krzeseł, bo nie pamietam dokładnie jak wyglądało zamówione obicie na kanapie.

Schody wymierzone, teraz zostało malować ściany i brać się za kuchnię.

Dobrze jest :D