wpisy na blogu

Elo

Jakieś miesiąc temu było u mnie dwóch "fachofcuf" i zaśpiewali kolejno 2800 i 3 tysie za łazienkę. Stelaże, przykręcenie płyt, sufit podwieszany, kafelkowanie, fugowanie. Dla mnie to cena kosmos, także postanowiłem sam podjąć wyzwanie i zrobić tą łazienkę kosztem mojego czasu. Jedynie wujek pomógł mi z podłączeniem armatury i dlatego chyba poszło to sprawnie ;)

Kafelki kupiliśmy w Lerua Merlin, klej z Mapei elastyczny i heja. Łazienkę robiłem koło miesiąca, przed i po pracy, z efektu jestem zadowolony, umywalka już czynna można umyć spokojnie ręce po pracy ;), teraz skupię się na oględzinach tynków i ich naprawy jak są, później gruntowanie, wybór kolorów do pokoi i malowanie. W przyszłym tygodniu przychodzi też do mnie styropian także powoli będe ocieplał dom, pogoda sprzyja, roboty dużo, ale już coraz bliżej końca :)

Pozdrawiam