Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

puchpuch

wpisy na blogu

Kopę lat :)

Blog:  puchpuch
Data dodania: 2014-07-06

Witajcie ponownie po mgnieniu oka (w skali kosmosu oczywiście :)), w skali czasowej budowania pochwaliłem się progresem dość dawno ale nie chciałem być zbyt oryginalny i nie pisałem już po raz drugi tematu pt. "Nadrabiamy" :P... coś mi podpowiada, że jak to będziecie czytać to nie zrozumiecie, co gorsza jak ja to przeczytam to też nie zrozumiem więc nie czytam ponownie by nie tracić czasu i przechodzę do rzeczy :).

Od ostatniego chwalipienstwa wydarzyło się sporo ale nie na tyle sporo na ile chciałbym. Kredyt nam wybuchł i mieliśmy z nim spory problem. Uwaga: aktywne załatwianie zajęło nam od sierpnia do początku czerwca kiedy dostaliśmy pieniądze do łapy. Ale dostaliśmy więc nie ma co narzekać. Kłaniamy się nisko w kierunku banku nie chwaląc się jakie epitety mamy w głowie pod jego adresem :D. 

Dobra, teraz już na prawdę przechodzę do rzeczy, obiecuję :).

O tynkach już pisałem, po tynkach w międzyczasie jeszcze udało mi się zrobić strych. Żaden to wypas ale jest gdzie trzymać graty, a jak wiadomo przy budowie gratów Ci u nas dostatek. Jak również wiadomo gratów przybywa wraz z upływem lat więc mocno się cieszę z jego powstania. Dach jakoś ma inne zdanie bo postanowił nieco usiąść (hm... ladies and gentelmen.. gaduła mode has arrived - nie wiem czy dziś skończe pisać :P). FOTO:

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Patrząc na ilość zdjęć jaką przesłałem to przed nami jeszcze długa droga :). Ale będę się streszczał bo jakiś mecz bym obejrzał... ech dziś nie ma, czyli będę pisał do oporu, ale coś spanie mnie bierze więc może jakoś nie będzie za długo :). 
Wod-Kan-CO:
blog budowlany - mojabudowa.pl

W większości na TECE. Choć hydraulik zmienił gwałtownie zdanie jak już podpisał umowę i wszedł na budowę. Bardzo chciał zarobić zdecydowanie więcej więc przywiózł jakiś plastik rodem od skośnookich we wschodu dalekiego. I stało się, nastała era szału inwestorskiego co spowodowało, że pokaźnej postury Pan przepoczwarzył się w szwajcarski zegarek, z tą wadą, że coś tam się zacięło bo cały czas powtarzał, że wszystko wymieni, i że jest bardzo stratny... ale to już mnie jakoś nie obchodziło. 

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dzika kotłownia, szczerze, nie za bardzo pojmuję co tu się dzieje. 
blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dobra, nie mam już siły. Zdradzę, że jesteśmy po wylewkach i kładę kafle w kotłowni... pierwsze w życiu więc przeżycie jest co najmniej emocjonalne i ciągnące się strasznie w czasie ;). Mamy też zrobione instalacje zewnętrzne. Ekipa robi schody, taras, zrobione mamy zarurowanie rowu i lada moment zabieramy się za wyłożenie kostką zjazdu. Parę zdjęć poniżej...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Podłogówka
blog budowlany - mojabudowa.pl

Wylewki... początkowo wygląda jak ruina...
blog budowlany - mojabudowa.pl

...ale potem jakoś ładniej jest :)
blog budowlany - mojabudowa.pl

od wejścia.
blog budowlany - mojabudowa.pl

Woda
blog budowlany - mojabudowa.pl

Kanaliza
blog budowlany - mojabudowa.pl

Gaz.
blog budowlany - mojabudowa.pl

Schody się robią.
blog budowlany - mojabudowa.pl

Murki oporowe zjazdu. Już zalane, jednak nie dane było mi najwyraźniej zrobić takiego zdjęcia. 
blog budowlany - mojabudowa.pl

Kafle w kotłowni... walka trwa.
blog budowlany - mojabudowa.pl

Poprawili nam wykonawcy kominy. Pomalowali ten, gdzie hurtownia postanowiła dołożyć się do listy psikusów i dostarczyła inny kolor pucu. Dodatkowo dorobiliśmy się obróbek blacharskich na czapkach. Początkowo mi się nie podobało ale żona powiedziała, że przesadzam co nastroiło mnie pozytywnie i już mi się podobają, wręcz uważam, że fajnie wyszło :D. Mamy też kratki, które malowałem na kolor dachówki bo takiego plastiku nie mogłem dostać. dwa razy malowane specjalną farbą... mam nadzieję, że farba nie podda się słońcu i grawitacji, jakoś nie widzi mi się latać po dachu odpowiadając na humory farby. 
blog budowlany - mojabudowa.pl

Walka trwa o kafelkarza, latamy lub lata żona po sklepach i wybiera się cuda na kiju co by podkręcić PKB i ratować budżet :P. Liczę, że za półtora miesiąca będzie kuchnia i atak z panelami. 

Do następnego :).
Bez odbioru.

4 Komentarze
Data dodania: 2014-07-07 13:44:08
ależ u Was się dzieje :-) w każdy kącie domu :-) hymmm a patrząc na foto z kotłowni - istna rurkowa masakra :D he he he gratulujemy wylewek! Teraz już tak domowo :-) starcie z kafelkowaniem idzie Wam naprawdę fajnie :-) także będziemy się uczyć na biednej kotłowni :P Pozdrowienia i powodzonka w dalszych budowlanych 'walkach' :-)))
odpowiedz
Data dodania: 2014-11-02 22:52:49
piec
jaki duzy macie piec w kotlowni
odpowiedz
Data dodania: 2014-11-02 23:17:37
Niewielki, kondensat deDetrich MCR 3. Mały jest ale zasobnik 320 litrów.
odpowiedz
Odpowiedź do maciej2022
Data dodania: 2014-12-03 10:35:06
płyty
jakiej grubosci macie plyty na strychu?
odpowiedz
puchpuch OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 10134
Komentarzy: 194
Obserwują: 21
Wpisów: 43 Galeria zdjęć: 105 Koszty
Projekt PUCHATEK 2G
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Dolnośląskie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia