wpisy na blogu

Cześć,

My dalej w ziemi. Wokół słyszę, że podobno ten etap jest najgorszy więc odrobinę nas to pociesza.

Ostatnio udało się wykonać i zaszalować wieniec, teraz tylko beton. Wieniec wykonany jest z podwójnej ilości druta i będzie połączony z płytą również zbrojoną. Wszystko przez podmokły teren i wszystko dużo drożej niż normalnie... Mam nadzieję, że za ok. 2 tygodnie uda się wylać upragnioną płytę. W tym szukam pocieszenia i obecnie traktuję to niemal jak etap finalny gotowy domu. Później już z górki albo w górę :)W międzyczasie również rozciągnęliśmy kanalizację wewnątrz domu oraz podciągnęliśmy kabel ziemny.

Cześć,

Pogoda nadal nie daję za wygraną, a pracę niestety praktycznie stoją w miejscu. Codziennie obserwujemy prognozy i trochę nas już to dobija, bo perspektywy wciąż nie są najlepsze.

Jedyne co udało się zrobić w ostatnim czasie to podmurować fundamenty z pustaków alfa. Paweł pomalował je od wewnątrz dysperbitem, póki co pierwsza warstwa. Dziś miały być dwie kolejne, ale na zewnątrz wszystkie możliwe rodzaje szarości, wilgoć i deszcz.

Druty na wieniec przygotowane, pustaki i rury kanalizacyjne też czekają.

Jeśli chcesz ujrzeć tęczę, musisz dzielnie przetrwać deszcz.