wpisy na blogu

16.11.2017

Mówię, mam...

2 rzędy pustaków ceramicznych pod trójkątnym okienkiem zdjęte:

Zaczynamy szalunki wieńców ścian szczytowych:

Okno balkonowe w sypialni:

15.11.2017

Który to już raz...?

Już się pogubiłem... do rzeczy...

Ścianka pod oknem w garażu; wysokość 106cm od wieńca stropu...

Tyle, że wykonawca wylał sobie dodatkowy wieniec poza projektem, na równo z wieńcem ścian bocznych garażu; później dostał najwyraźniej pomroczności jasnej i od tego poziomu sobie wymurował ścianę na 106cm!!!

Ale inwestor czuwa... będziemy rozbierać... znowu... kto mi za ten nadzór zapłaci?

Nasi tu byli...

Komin wymurowany wyżej; już nie zajrzę do środka; nawet chyba nie chcę... po co się stresować...

Znalazłem też element, który powinien znaleźć się przy trójniku wkładu ceramicznego zamiast zaprawy cementowej:/ 

"moknę sobie na wieńcu pod murłatę, i co mi zrobicie..."

Zabrałem do domu w celu wysuszenia i ewentualnego późniejszego wykorzystania na wiosnę w miejscu docelowym... tylko teraz te ****** igiełki na tylnym siedzeniu w samochodzie;)

09.11.2017

Po mojej interwencji na drugi dzień rozpoczęło się rozbieranie zbyt wysoko wymurowanych ścian szczytowych:

cegiełki na skosach już niknęły

Ot takie postępy tego dnia:

08.11.2017

i rozbieramy ściany szczytowe...

No jak tu ma się zmieścić jeszcze wieniec... i ocieplenie szczytu? chyba nad połacią dachu by wyszło:/ Nie potrafią czytać schematów konstrukcyjnych, nie mają wyobraźni, mają gdzieś nowe trendy i normy w budownictwie. Ręce opadają po raz kolejny;  

Się zastanawiam, jak mają wybudowane domy ludzie, którzy nie są codziennie na budowie i nie mają ojca - kierownika budowy, który przybędzie po telefonie pomierzyć i nakazać wykonawcom poprawki. Nie wiem...

Kotwy do murłaty może chociaż prostopadle osadzili...

Znów zajrzałem w kominy, podk*****ny ścianami szczytowymi...

tu też estetyka na "najwyjsszym" poziomie...