Weekendowe porządki
Ekipy już nie ma więc nie ma kto brudzić ;) dlatego też należało trochę ogarnąć teren budowy. Co prawda ekipa na bieżąco starała się utrzymywać ład i porządek ale przyszedł czas aby to zrobić po swojemu.
Jak na razie górny poziom został dokładnie wymieciony.




Ogólnie podłoga trochę przejaśniała lecz chwilami tumany kurzu zasłaniały cały widok. Śmieci i trocin uzbierały się trzy taczki.
Na dole natomiast wyniesione zostały wszystkie stemple z dużego pokoju oraz ogólnie zamieciona została cała podłoga.

30 stopni w cieniu raczej zniechęcały do pracy lecz na zewnątrz udało się również posortować zbędne już materiały.


Jest nadzieja że znajdzie się na nie jakiś chętny. W sumie to prawie przeszło 300 stempli różnych długości.
Do przeniesienia została jeszcze cała góra blatów których nie bardzo mam ochotę i siły rozbijać. A jakby nie patrzeć to kolejne kilka metrów sześciennych drewna do odzyskania.

Od frontu natomiast niezbędny jest kontener oraz koparka.


Komentarze