wpisy na blogu

W końcu prace ruszyły. Z samego rana przyjechała żółta koparka z zadaniem zdjęcia humusu w rejonie własnoręcznie wyznaczonym ;)

Przez pierwsze kilkanaście minut wszystko szło zgodnie z planem. Lecz niestety grunt okazał się nad wyraz niestabliny i koparka zaczęła się zapadać

Jakby tego było mało okazało się ,że warstwa ziemi przewidziana do zdjęcia jest zanieczyszczona starymi cegłami, które pozostały po rozebranym domu. Wiedziałem że trochę cegieł jeszcze pozostało w ziemi po porządkowaniu działki lecz nie sądziłem że aż tyle.

Zapadła więc decyzja, że ziemię trzeba będzie gdzieś wywieźć a następnie nawieźć czystego piachu.  A to oznacza że oczywiście koszty związane z tym etapem pójdą w górę :( Pozostaje jeszcze określić o ile.

Po pierwszym dniu połowa prac związanych z zdejmowaniem humusu za nami.

W tym tygodniu mam nadzieję że uda się wywieźć ziemię i dokończyć wybieranie humusu.

Do pełni szczęścia okazało sie że pod 40cm warstwą czarnej ziemi znajduje się glina a na niej tworzą się piękne kałuże.

Na szczęście wody nie przybywa i zakładając że przez tydzień będzie ciepło i nie będą padać deszcze to w ciągu tygodnia wszystko powinno wyschnąć i będzie można przystąpić do kopania fundamentów. W przeciwnym razie pod dużym znakiem zapytania stoi rozpoczęcie prac budowlanych 31 marca.

Zgodnie z planem w tym tygodniu do PINB zostało dostarczone zgłoszenie rozpoczęcia prac. Czyli od 15. marca można zacząć kopać na działce :).

Projekt przyłącza wody i kanalizacji w końcu został odebrany i od razu przekazany do potencjalnego wykonawcy przyłącza do wyceny. Mam nadzieję, że koszt wykonania 20 metrowego przyłącza nie będzie astronomiczny.

Pierwszy wpis w dzienniku budowy za nami .

Kierownik budowy (KB) oświadczył w nim, iż przyjął obowiązki oraz wypełnił stosowne oświadczenie. Oznacza to że w przyszłym tygodniu czeka mnie wyprawa do PINB w celu zgłoszenia rozpoczęcia robót.

Im bliżej wbicia pierwszej łopaty tym więcej zadań do wykonania. Zastanawiam się co jeszcze nowego się pojawi.

W tym tygodniu złożony został wniosek o pozwolenie na budowę a w zasadzie przebudowę zjazdu na działkę z drogi powiatowej. Obawiam się, że tym razem nie będzie tak łatwo jak z pozwoleniem na budowę domu.

Według osoby przyjmującej dokumenty do projektu powinno być dołączone pozwolenie wodnoprawne o którym nie ma ani słowa w warunkach zabudowy na budowę domu z Urzędu Miasta ani w decyzji z Zarządu Dróg Powiatowych który jest właścicielem działki przez którą przebiega nieszczęsny rów.

Zobaczymy co z tego wyniknie. Obawiam się że zajdzie konieczność uzupełnienia dokumentacji i tym samym wydłużenia okresu oczekiwania na uzyskania pozwolenie na przebudowę.

Całe szczęście że pozwolenie na budowę domu już jest i w przyszłym miesiącu będzie można ruszyć z robotami.

Zakładam, że w tym tygodniu uda się już zakończyć temat wyboru kierownika budowy aby na początku marca zgłosić do urzędu rozpoczęcie prac.

Kolejny kroczek do przodu. Umowa z wykonawcą na wykonanie stanu surowego otwartego została podpisana. Teoretycznie 31.03.2014 powinny ruszyć prace i zakończyć się 15.06.2014. Zakładam iż do końca marca zima już nie powróci i będzie można zacząć kopać fundamenty. Oby sprzyjała pogoda i nie było problemów technicznych i z dostawą materiałów. Kto wie może w lipcu uda się położyć już dach?? Czas pokaże.

Mam nadzieję że do końca marca zakład energetyczny podłączy już zasilanie, bo noszenia prądu w wiaderkach jakoś sobie na razie nie wyobrażam.

W każdym bądź razie wiosna zapowiada się nad wyraz pracowicie.