wpisy na blogu

Z lekkim poślizgiem, ale tak oto wyglądała zima na "słonecznej" w grudniu 2010. Podobno dojazd nie był taki staraszny, bynajmniej nikt w okolicy nie zamarzł. :)

                                                widok od strony miasta

                                                 "słoneczna" w białym puchu

                                                     zima na "na tyłach"

                                                              zima w okolicy

Nie oglądając się na nikogo, postanowiłem działać.

W ciągu kilku dni wstawiłem okna, położyłem tynki,podłogi i pomalowałem ściany . Wszystko gotowe, tylko się meblować. :)

Zobaczcie sami.

                                   tak było zaledwie kilka dni temu

                                     tak jest teraz na moim komputerze :) co o tym sądzicie ?

Witajcie,

Proszę Was o radę, zerknijcie proszę w Wasze oryginalne projekty a także weźcie metrówki i sprawdźcie wysokości Waszych stopni schodowych wewnątrz budynku. Mam pewien dylemat z zaprojektowaniem swoich schodów a mój własny projekt mi w tym nie pomaga.

Jestem ciekawy jakie u Was są wysokości stopni w stanie surowym a jakie np na gotowo, Proszę podeślijcie mi ewentualnie zdjęcia Waszych schodów zabiegowych, bo niestety u mnie takie będą musiały być. Proszę o krótkie komentarze jak się Wam je użytkuje, czy wygodnie się przechodzi ten zakręt.  Jest to dla mnie ogromnie Ważne, więc wszelkie detale się mi przydadzą.

Dzieki

Sebastian "słoneczna"

Zapomniałem napisać,  że najpóźniej za 2 lata będę mógł podłączyć się do gazu. Wszelkie dokumenty i porozumienia z dostawcą zostały uzgodnione, a także podpisana wstępna umowa, na której zakład gazownictwa zobowiązuje się doprowadzić gaz w ciągu 24 m-cy. Wcześniej mi on nie będzie potrzebny, tak więc gra gitara. Tak więc, planowany na początku piec na ekogroszek, potem pompa ciepła będą musiały ustapić miejsca urządzeniom na gaz.

Tak jak pisałem wcześniej, we wrześniu udało się załatwić trochę czarnoziemu. Niestety trzeba było go zrzucić od frontu, bo przejazd od strony garażu został przez roztropność pewnego Pana przeorany i żadnym ciężkim sprzętem nie ma szans wjazdu na tył działki.

no wreszcie po ostatnim rozplantowaniu ziemii, nie tworzy się kałuża przed samym wejściem, ale i tak muszę jeszcze podnieść tam teren.

tam z tyłu widać duże bruzdy po orce, a prosiłem żeby tylko z tyłu działki przeorać i zbronować