Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

sloneczne-baby

wpisy na blogu

Pierwsze problemy po deszczach - woda w domu

Data dodania: 2017-10-15

Początek października 2017. Po tych deszczach z początku września/października zacząłem mieć w domu małe problemy. Nagle okaząło się ze przy jednym z okien wchodzi woda i zamókł róg okna i tynk.blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Jak by tego było mało, woda żaczęła też przesiąkać przy podłodze w okolicach tego okna :

blog budowlany - mojabudowa.pl

Trzeba było odkryć o co chodzi.

Pierwszy wniosek wyciągnąłem od razu. Sciana jest zachodnia i wieje tu bardzo (niestety otwarte pole od tej strony). Tak więc na tą ścianę deszcz zawiewany jest bez przerwy. No ale pustaki nie przesiąkną aż tak, zresztą to tylko w dwóch miejscach na tej ścianie...

Problem z oknem okazał się prozaiczny. Na zewnatrz mam na razie tylko ciepły parapet. Prawdopodobnie sam parapet nasiąknął wodą, i jakaś nieszczelność na styku ze ścianą zrobiła kłopot. Dlatego w tym oknie zamontowąłem już prowizorycnzie parapet zewnetrzny, tak aby to on rpzejmował wodę. Generalnie pomogło, bo po kolejnych deszcza kłopot się już nie pojawił.

Bardziej martwiła mnie wilgoć przy podłodze. Woda ewidentnie wchodziła gdzieś przy fundamentach. Okazłąo się ze winna była gruba folia którą dawali murarze na fundamenty aby oddzielić je od ścian. Folie dałem szerszą niż fundament wiec 10 cm wystawało na zewnatrz. Tym przykryłem ocieplenie ściany fundamentowej, by się to nie zniszczyło od słońca zanim nie zorbię elewacji. No i ta folia w tym miejscu sie trochę zwinęła i powstała niewielka niecka gdzie woda się po prostu zbierała. A jedfyna ucieczka była przez mur, wiec powoli zaczęła przesiąkać. 

Na szczęscie elewacja już niedługo myslę ze bedzie, wiec folię po prostu poucinałem równo z murem, i problem minął :)

Na szczescie nie miałem problemów z dachem ani innymi częsciami domu. Takie problemy jak teraz na szczęscie są tymczasowe więc trochę mi ulżyło ;)

9 Komentarze
Data dodania: 2017-10-16 00:23:01
Super że udało się odkryć gdzie leży problem i go rozwiązać :) pozdrawiam!
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-16 07:05:07
No to nieciekawie, oby diagnoza była trafna.
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-16 14:53:22
Chyba była trafna bo kilka deszczów za nami i nic się nie działo, a całość ładnie wyschła. Zresztą od dziś ruszyliśmy z kładzeniem styropianu więc problem całkiem odpadnie :)
odpowiedz
Odpowiedź do niko-archetyp
Data dodania: 2017-10-16 10:33:42
my nasze ciepłe parapety od razu zabezpieczyliśmy zwykłymi grubymi workami foliowymi. owiniete, obklejone taśma tak czekały właśnie na elewację. zalecił nam to Pan od montażu okien. Okna zakładane były wczesną wiosną a elewacja teraz jesienią robiona. najważniejsze było zabezpieczenie przed słoncem, te zabezpieczone po zdjęciu foli były w stanie idealnym a na strychu ich nie zabezpieczyliśmy i się najzwyczajniej utleniły od słonca.
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-16 14:22:37
Hmm to dziwne, ja mam parapety niczym nie osłonięte od wiosny, i w niczym się nie różnią od tych np. w środku co osłonę mają. Nie zmieniły koloru, nie kruszą się itd. Może to od styropianu zależy? Nam Ci co montowali tylko taśmy kazali klejem zabezpieczyć i tyle.
odpowiedz
Odpowiedź do paulinaaniluap
Data dodania: 2017-10-16 20:04:49
Moze od styropianu faktycznie. U nas jak przejechalo sie palcem po styropianie to taki pylek zostal. Wazne ze juz przykryte parapetami i nic sie wiecej nie dzieje.
odpowiedz
Odpowiedź do sloneczne-baby
Data dodania: 2017-10-16 20:57:50
Ciepłe parapety są z XPS'u, który jest hydrofobowy. Woda musiała się zbierać w okolicach parapetu. Co do otwartej przestrzeni to znam ten ból. Na zachód otwarte pole, a wieje głównie z zachodu...
odpowiedz
czortek  
Data dodania: 2017-10-16 21:10:02
U Nas też tak się działo na oknach od zachodu - zwłaszcza po ulewnych deszczach. I woda też się zbierała na nierównej folii na styropianie fundamentowym. Liczę na to, że po ociepleniu będzie ok. U Nas wykusz na stronę zachodnią, oj szarpnęło po kieszeni ... od zachodu pole póki co... w sumie to lepiej, żeby sąsiad się tam nie budował :)
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-16 23:29:30
No to mamy tą samą sytuację. Wykusz na zachód i pole ;) Fakt wykusz kosztował, tzn. jego dobra izolacja i ocieplenie od góry. Ale widoki mam fajne ;) Ocieplenie załatwi sprawę, to w końcu dość gruba skorupa która wody nie przepuści ;)
odpowiedz
Odpowiedź do czortek
sloneczne-baby OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 16506
Komentarzy: 95
Obserwują: 24
Wpisów: 37 Galeria zdjęć: 93 Koszty
Projekt INDYWIDUALNY
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Baby koło Kruszyny
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia