wpisy na blogu

Zanim przystąpimy do projektowania i planowanie inteligentnej instalacji elektrycznej, najpierw musimy zastanowić sie, czym byśmy chcieli sterować. Czyli musimy wypisać wszystkie elementy systemu, które będą dostarczać "jakieś" dane do sterownika oraz elementy, którymi będziemy chcieli wysterować na podstawie otrzymanych informacji np. wyłączniki do światła w pomieszczeniu jest elementem, który będzie dostarczał informację do sterownika ("kliknęty - pojedynczo, podwójnie, potrójnie, przytrzymany"), natomiast obwód samego oświetlenia jest elementem, który będziemy chcieli wysterować.  W praktyce jest to realizowane, w ten sposób, że wszystkie wyłączniki świetlne są podłączone bezpośrednio do sterowniku, a co za tym idzie każdy wyłącznik, którym chcemy sterować/programować musi mieć swój oddzielny kable poprowadzony bezpośrednio do rozdzielni. Po naciśnięciu włącznika, zamknie on obwód i popłynie w nim prąd o napięciu 24V. Obwodem świetlnym natomiast, sterujemy poprzez podanie napięcia na przekaźnik, który załączy nam obwód o większej mocy.  W opisywanym przypadku włącznik jest "wejściem" w sterowniku, a podanie napięcia na przekaźnik "Wyjściem". No i teraz jak już wiemy, co to jest wejście i co to jest wyjście, to wystarczy po prostu zliczyć ile, czego potrzebujemy i po sprawie Minusem, a zarazem plusem takiego rozwiązania jest to, że całą instalację (dużą jej część) musimy zrobić w strukturze gwiazdy, ale dzięki temu będziemy mogli sterować dowolnym obwodem z dowolnego miejsca.  Innym rozwiązaniem natomiast jest możliwość zamontowania przekaźników w puszkach elektrycznych, co pozwoli nam zaoszczędzić kabel zasilający, ale wymusi jednocześnie pociągnięcie dodatkowego kabla do załączenia przekaźnika. Ponadto, przekaźniki wewnątrz puszkowe są droższe i co najgorsze będziemy słyszeć "małe pstryknięcie" przy jego załączaniu - ja osobiście jeszcze nie wiem na co się zdecyduje. Poniżej przykłądowy schemat takiej instalacji

Oczywiście nie licząc podstawowej obsługi świateł będę miał wiele innych urządzeń i obwodów, którymi chciałbym "sterować" np. rolety, obwody niektórych gniazdek, elektrozawory, kontaktrony, czujniki: temperatury, ruchu, gazu, dymu itp. itd. Poniżej zamieszczam część moich wstępnych planów i pomysłów.

Najważniejsze jest wypisanie i wyszczególnienie wszystkich elementów systemu, następnie na tej podstawie będziemy dobierać odpowiednie "dodatki". Pomijając zakup samego sterownika będziemy musieli do niego dokupić odpowiednią ilość modułów "wejściowych" i "wyjściowych".  W związku z tym, ilość wszystkich elementów jest dla nas bardzo ważna,  ponadto znając ilość wszystkich modułów będziemy mogli określić minimalną szerokości szafy rozdzielczej  Jeżeli sterownik nie zmieści się na jednej szynie będziemy musieli dokupywać specjalna "magistralę przenoszącą dane".
No to na początek może starczy, poniżej fotka z oknami

Jeżeli chodzi o dachóweczkę to zabrakło mniej niż pół palety, poza tym to znalazłem inną hurtownie w Kaliszu, która ma towar na miejscu. Do położenia został mały kawałek przy koszu od strony wjazdu od garażu oraz pasek przy kalenicy. Nie wiem tylko czy ekipa przyjdzie jutro bo jest bardzo zimno i wieje, a do pracy w takich warunkach nie mam zamiaru ich zmuszać.