wpisy na blogu

Od ostatniego wpisu prace na budowie postępują dużo wolniej niż miało to miejsce do tej pory. Główną przyczyną była niekorzystna pogoda a, że mamy już czas przedświąteczny to i prace wznowimy raczej po świętach. Udało się jednak coś zrobić. Kanał w garażu został pomalowany dyspermaxem i dołożona została folia w celu lepszczego uszczelnienia. Udało się również zamówić koparkę która obsypała fundamenty z zewnątrz i zasypała wewnątrz. Do zasypania oprócz gliny którą mieliśmy po wykopaniu fundamentów użyliśmy pospółki rzecznej w ilości 70 m3. Udało się nam także ubić cały materiał przy pomocy maszyny.

Jesteśmy już także po rozmowie z Panem od c.o, i kanalizacji i jeśli pogoda pozwoli to jutro pojawi się na placu budowy przygotować instalację. Pozostało więc tylko położyć folię i zbrojenie i można zalewać. 

I na koniec może trochę słabo widoczne ale jest. Widok z placu budowy na Beskid Śląski:

Cześć, generalnie ekipa zakończyła etap izolacji i budowy fundamentów. Pozostało nam jedynie zasypać fundamenty co powinno nam się udać w tym tygodniu.

Pora więc na małe podsumowanie tej części prac.

Do wcześniej wspomnianych pustaków szalunkowych dołożyliśmy jeden poziom kostek betonowych, których użyliśmy także do budowy kanału w garażu. Razem wyszło 300 szt. bloczków pełnych. Do zabezpieczenia fundamentów użyliśmy preparatu dyspermax w ilości 100 kg oraz styropianu eps wodoodpornego o grubości 10cm i wyszło nam tego dokładnie 95 listków 60x120. Użyliśmy także folii kubełkowej w ilości 82,5 m2 oraz około 100 kołków do przytwierdzenia folii. Cen nie podaję bo wiem, że mogą się różnić w zależności od regionu ale jak ktoś chce uzyskać informację co do ceny to proszę o wiadomość. Na zakończenie oczywiście kilka zdjęć z postępów prac.

Cześć! Rozpoczynamy kolejny tydzień zmagań związanych z budowaniem naszego wymarzonego domu. Dzisiaj Panowie robotnicy zakończyli malowanie zewnętrznych ścian dyspermaxem i rozpoczeli prace związane z układaniem izolacji fundamentów. Zastosowaliśmy 10 cm wodostyru i folię kubełkową. Myślę, że jutro uda się zakończyć prace związane z fundamentami i w środę zaczniemy przygotowywać się do zasypywania ich.

Pozdrawiamy :)

Cześć, pierwsze dwa tygodnie budowy za nami. Co prawda jeszcze nie wyszlismy ponad poziom terenu ale już widać efekty prac ekipy. W sobotę chłopaki zaczeli układać ostatni poziom fundamentów tym razem z bloczka pełnego. Postanowiliśmy, że tak zrobimy, bo po ułożeniu 4 warstw pustaków szalunkowych wyszło nam to wszystko troche za nisko i zdecydowaliśmy się na dołożenie jednego poziomu kostki. Udało się też w większej części zaizolować fundamenty ale co do ilości zużytego dyspermaxu dam znać później po zakończeniu malowania. Tymczasem kolejna porcja zdjęć.

Dotarła do nas dostawa pustaków szalunkowych i mogliśmy rozpocząć budowę murów fundamentowych. Według ustaleń z kierownikiem na część garażową przypadają 4 pustaki szalunkowe o wysokości 25 cm i jeden bloczek pełny o wysokości 12 cm, natomiast na część mieszkalną przypada 5 pustaków szalunkowych i jeden bloczek pełny. Pod pustakami ułożona została papa podkładowa (tutaj też polecam grubszą papę bo ta cieńsza lubi sie rozrywać) w dwóch warstwach ze względu na jej grubość. Pustaki układane były w pierwszej warstwie na zaprawie cementowo-piaskowej a na pozostałych warstwach na najzwyklejszym kleju do płytek (muszę przyznać, że świetny patent). Dodatkowo w pierwszą i trzecią warstwę w cześci garażowej oraz w 2 i 4 warstwę w części mieszkalnej włożony został drut fi12 jako zbrojenie (pozostałości po zamówieniu na ławy).

Na tę chwilę zużyliśmy 690 pustaków szalunkowych 50x25x24, 5 rolek papy podkładowej, 7 worków kleju, 3 worki cementu + piasek i drut fi12.