wpisy na blogu

Pod znakiem imprez- najpierw wykonawcy postawili wiechę... no nie wiem... ja tam nie byłam "za", zwłaszcza, że kawałka jakby brakowało:

O tego kawałka:

Ale stół zrobiliśmy, pierwsze meble już były:

Gdy wykonawcy już sobie poszli, tak nam sie "zadomowiło". Wieczorem posiedzieliśmy jeszcze ze znajomymi, przy grillu. Mąż mógł się chwalić, że ma najczystsze okna w oklicy - naprawdę żadnych zacieków 

A przy okazji oprowadzania po domu przyjrzałam się lepiej sublokatorom:

Przystosowanie zwierzaków do cywilizacji jest spore, ale żeby zaraz gniazdo z cementu????

Czekam na dach. 

Obiecywałam sobie, że już dam spokój grzebaniu po internecie i podglądaniu wystroju pomieszczeń. Nie dałam!

A szukając inpiracji wlazłam na:

http://www.e-aranzacje.pl/znajdz-swoj-styl

 I tak mnie testy w życiu nie lubią, tutaj, zwłaszcza w ogrodzie wyszło mi, że mój styl to "inny", cokolwiek to znaczy ;-)

A poza tym- rzeczywiscie lubię wnętrza angielsko- prowansalskie...

,Podobno jutro wiechę mamy!

Kiedy przywożą materiał- tak strasznie go się dużo wydaje! Ale np. dachówki na zdjęciu jest raptem 1/3 !

Płyty "tylko trochę":

A tak wygląda dom od innej strony- na teraz:

Wczoraj nasze kominy były już prawie wymurowane (prawie- burze bardzo przeszkadzają w murowaniu):

Powyżej- główny wentylacyjny, poniżej- dymowy- od kominka

i jeszcze gazowy:

Będa oczywiście wyższe, ale tyle trzeba przed pokryciem dachu.

Poza tym- zaczęło się równanie okien, vetrexy zamówione:

Myślam, że dam sobie już spokój, ale cudze klimaty jednak korcą... Przeglądam rózne inspiracje i...

Mam! Wreszcie argument za wanną! Tylko coś innego musi się wniej pomoczyć, ale nie ma sprawy:

http://waszewnetrza.leroymerlin.pl/wyzszosc-wanny-nad-brodzikiem,26,1,5555,20989.html