Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

tetmajer

wpisy na blogu

niepogoda

Blog:  tetmajer
Data dodania: 2014-08-11

Koniec przerwy. Rano budowlańcy stawili się na działce i dziarsko przystąpili do demontażu szalunków. Płyta pięknie wyschła, nie popękała wcale, gotowa do dalszych prac. Słoneczko grzało, było dość przyjemnie... no może nieco duszno. W planie na dziś oprócz demontażu szalunków; przygotowanie do stawiania ścianek, czyli dysperbit, papa itp. Pojawiły się też bloczki z których powstaną ściany piwnicy...
Robota szła do 12.00, a potem była ulewa, grad, płynące ulicami rzeki. I tak do 14.00. ehh.. szkoda gadać... żarło, żarło i zdechło:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Powtórka z rozrywki, widać swoje z wodą musimy przejść, nie ważne skąd ta woda czy z dołu czy z góry.
Tyle co udało się zrobić to jako tako zabezpieczyć teren przed nadmiarem wody. To co widać na zdjęciu to stan 3h po ulewie, wody zeszło już ok 2 cm.
Reszta sprzątania, jutro.. albo nie wiem kiedy bo na razie wciąż pada, choć już nie tak mocno, a na najbliższe dni prognoza pogody jest niezbyt optymistyczna.

7 Komentarze
Data dodania: 2014-08-11 17:51:00
Tylko dużej ilosci słońca mogę Wam życzyć!!! a woda tak zawsze stoi,czy po prostu po ulewie? pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2014-08-11 18:21:36
na szczęście tylko po ulewie, i to też dlatego że..płyta już wylana i po bokach woda nie wsiąka tak szybko. Niestety to już druga tak spora dawka deszczu odkąd zaczęliśmy.
odpowiedz
Odpowiedź do rodzinna-budowa
Data dodania: 2014-08-11 19:40:08
Łoj tam!:) teraz pod gorke..a potem z górki:) Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do tetmajer
Data dodania: 2014-08-11 20:03:47
Byle na powierzchnię:)!
odpowiedz
dankor  
Data dodania: 2014-08-11 21:15:15
oj współczuję, mnie też dziś zalało. Aby jutro słoneczko nam zaświeciło :)
odpowiedz
Data dodania: 2014-08-11 21:30:52
Sytuacja zaczyna się stabilizować. Przestało padać, na zachodzie widać było rozpogodzenia. Jeżeli front faktycznie przesuwa się na wschód, noc powinna być spokojna. Wieczorem byłem jeszcze na działce i widzę że woda opada. Jak nie doleje, rano nie powinno już jej być wiele. Prognozy przewidują, że następny poważniejszy opad może być w środowy wieczór. Daje to trochę czasu.
odpowiedz
dankor  
Data dodania: 2014-08-11 21:41:18
Kret przy Tobie wysiada...Jarosław :)
odpowiedz
Odpowiedź do tetmajer

Przerwa technologiczna...

Blog:  tetmajer
Data dodania: 2014-08-07

... trwa w najlepsze. Płyta wiąże, powoli hamujemy z jej podlewaniem. Roboty na nowo ruszą w poniedziałek. Zaplanowano wyłożenie papy termozgrzewalnej pod ściany piwnicy i murowanie ścian.
A my co teraz: załatwianie przyłącza wody trwa i trudno powiedzieć ile jeszcze potrwa. Organizuję materiał na ogrodzenie, jak dojedzie zajmę się wykonaniem. W planie 150 m ogrodzenia z siatki z podmurówką. Na razie łapiemy oddech, zbieramy siły do dalszych działań i śledzimy (głównie żona) czasopisma wnętrzarskie.

Zalane!

Blog:  tetmajer
Data dodania: 2014-08-02

Rozpoznanie w terenie o 6 rano wypadło nader pomyślnie. W nocy nie padało, nic się nie obsunęło i chociaż chmury wciąż jeszcze wisiały nad głową, można było dać zielone światło do intensywnych działań!:

Pierwsza grucha przyjechała o 8.30 :
blog budowlany - mojabudowa.pl

Przystanęła przy drodze i rozwinęła swe imponujące ramię:
blog budowlany - mojabudowa.pl
Dzięki temu nie trzeba było ryzykować wjazdu na teren działki

Tymczasem panowie budowlańcy byli już w pełnej gotowości i zaczęli działać. Najpierw wlali trochę betonu na na dole przy stopniach a potem zalali fundament pod garaż:
blog budowlany - mojabudowa.pl

Leci, beton B20:
blog budowlany - mojabudowa.pl

Jak już tu mieli zrobione, przenieśli się na przeciwległy róg płyty. Tymczasem jedna grucha betonu już wlana, w pogotowiu jest już następna
(w sumie było ich 5):
Też macie skojarzenia z tankowaniem w locie?
blog budowlany - mojabudowa.pl

I później już kolejno: wschodnia strona, północna :
blog budowlany - mojabudowa.pl

I do końca:

blog budowlany - mojabudowa.pl

I tu panowie muszą się już śpieszyć by nie zostać jako stały element konstrukcji:)
blog budowlany - mojabudowa.pl

45m3 betonu wylane, godzina 13.00 i zrobione:
blog budowlany - mojabudowa.pl

2 godziny później beton związał już na tyle że można było na niego swobodnie wejść i po raz pierwszy zacząć go polewać. Przed chwilą problemem był deszcz (choć może bardziej, jego nadmiar), teraz zaś pewnym utrudnieniem jest wysoka temperatura. Ale i na to jest sposób: płytę solidnie zlaliśmy wodą i przykryliśmy folią i plandekami. Będzie mniej parować i beton będzie dłużej mokry.

blog budowlany - mojabudowa.pl  

Szczęśliwie wszystko się udało. Teraz do czwartku sobie poleży, będziemy regularnie podlewać i co, może pod koniec przyszłego tygodnia przejdziemy do stawiania ścianek piwnicy. A do tego czasu - hmmm .. woda. Będziemy załatwiać przyłącz wody do działki. Może się uda.

dziennik pola walki 1.08 g 20.25...

Blog:  tetmajer
Data dodania: 2014-08-01

Betonu dziś jednak nie doczekaliśmy. Ołowiane chmury nad nami, w prognozie deszcz, może burze, kto wie czym natura jeszcze zechce w nas rzucić. Wg planu aktualnego, utrzymać zdobytą pozycję musimy do 8 rano dnia jutrzejszego. Czekać z założonymi rękami nie sposób.
Zwarliśmy więc szyki obronne i na najbliższe godziny, oczyszczone i wyposażone w międzyczasie w bednarkę zbrojenie, z każdej strony okryliśmy plandekami, po 3 metry od każdej krawędzi płyty:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Żeby niesprzyjającym siłom nie ułatwiać zadania dodatkowo wokół budowy wykopaliśmy rowek melioracyjny:

blog budowlany - mojabudowa.pl

I tak przygotowani, z nadzieją że wykonane zabezpieczenia okażą się wystarczające opuściliśmy pole dzisiejszych zmagań, od czasu do czasu spoglądając tylko nieufnie, na zasnute chmurami niebo...

4 Komentarze
Data dodania: 2014-08-01 20:47:16
Ciekawie to u Was wygląda! jeszcze nie widziałam tak głębokiego wykopu :) U nas są bardzo podmokłe tereny i nie ma możliwości pokusić się o takie luksusy :)
odpowiedz
Data dodania: 2014-08-01 22:02:32
Witaj. Rzeczywiście jak na razie kłopotem nie jest woda z podłoża, ale ta lejąca się z góry;) Jakoś damy radę. Faktycznie podłoże jest takie że szkoda by było nie wykorzystać go do wybudowania piwnicy.
odpowiedz
Odpowiedź do oleczka1986
Data dodania: 2014-08-01 22:28:45
Tez mielismy problemy przez deszcz.najpierw nam zalalo cale lawy, az rzeka plynela. A potem bylo juz zalane i znow zalalo wszystko.na szczescie szybko wchlonelo bo beton wypil-:) Powodzenia!!!
odpowiedz
Data dodania: 2014-08-02 07:30:29
Eh...deszcz to deszcz :) Nam zalalo kompletnie wykopy,podniosła się kurzawa.. i niestety musieliśmy wzmocnić zbrojenia,dodatkowo beton B25W8.. ah! ale jesteśmy już po wylaniu.. :) i tej samej radości Wam życzę!:) pozdrawiam
odpowiedz

Popadało..

Blog:  tetmajer
Data dodania: 2014-08-01

Wczoraj jak kończyłem wpis miałem myśl taką, że mogę spać spokojnie. Wszystko pod kontrolą, robota idzie... Noc przyniosła jednak obfitą ulewę, która jak by nie patrzeć.... a zresztą sami zobaczcie: 

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Piasek ma swoje zalety, ale ma też wady, lubi się obsypać. I zaś robota od nowa. Bywa. Ekipa przyjechała, i zabrała się dziarsko do roboty, nawet nie klęli za bardzo i już do 14.00 uporali się z całym tym bałaganem.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Cóż pogoda nadal niepewna. Panowie już wczoraj mieli plan by na koniec dnia wylać fundament..ale prognoza pogody zachęcała do optymizmu.. i zaplanowali operację na dzisiejszy ranek.
Rano wyglądało wszystko poważnie, na ten moment jest ok, kierownik zatwierdził obecny stan .. i czekamy na beton. Ma być ok 17.00 ok 43 kubiki. Trzeba zrobić, bo nie ma pewności czy historia się nie powtórzy ze wczoraj.

Parę pozytywów - w nocy naprawdę mocno wlało, szkody udało się szybko usunąć, robota na dziś zaplanowana przesunęła się o pół dnia, tylko.
Rano po ulewie w wykopie, w poza folią wody nie było w ogóle, w formie płyty - ok 2-3cm. Więc jest sucho, woda w piwnicy raczej nie grozi.

A na koniec, nie taki na dziś ostateczny, bo jeszcze beton przecie, efekt uważności mojej kochanej małżonki:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Miał być pionowy pręt 18mm wg projektu, (tylko w tym elemencie konstrukcji fundamentu), zbrojarze jak wszędzie w pozostałych miejscach dali 14mm (na niebiesko). Czujne oko żony jednak niezgodność wychwyciło i proszę - jest dodatkowe wzmocnienie (na zdjęciu zaznaczone czerwoną strzałeczką):) Brawo Kochanie:)
 

2 Komentarze
Data dodania: 2014-08-01 17:44:35
Aj...ale głowa do góry..my przy naszym piachu robiliśmy szalunki.. Powodzenia! pozdrawiamy
odpowiedz
Data dodania: 2014-08-01 22:08:19
Spokojnie, nie ma mowy o marudzeniu, czy zniechęcaniu się :) Ekipa jest niezła, radzą sobie, prace dziś dobrze poszły. Po prostu nic nie wskazywało na to, że nad ranem będzie taka pompa.
odpowiedz
Odpowiedź do rodzinna-budowa
tetmajer OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 23258
Komentarzy: 122
Obserwują: 13
Wpisów: 52 Galeria zdjęć: 337
Projekt INDYWIDUALNY
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Sławięcice
ETAP BUDOWY - VI - Instalacje wewnętrzne