Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

tomasznowak29

wpisy na blogu

Tynk cementowo wapienny niska temperatura

Blog:  tomasznowak29
Data dodania: 2018-03-19

Witam .  Ekipa od tynków maszynowych cementowo wapiennych ma przyjść do mnie po niedzieli. Niestety będą mrozy :( Jak było u was,  przy jakich temperaturach nie potrzeba grzać wogole?  Czy wy mieliście podobne problemy? Jeśli tak jakie późniejsze efekty były? Czy komuś popekaly tynki przez mróz?  Pozdrawiam 

4 Komentarze
Data dodania: 2018-03-19 13:19:07
My umówiliśmy się na kwiecień ale jeżeli mrozy będą się utrzymywać to przełożymy. Nasz fachowiec twierdzi, że zacznie gdy temperatura na zewnątrz przez minimum tydzień będzie nie mniejsza niż 5 stopni. Widziałam ostatnio na zamkniętej grupie na fb jak wyglądają ściany po tynkach robionych w mrozach. Masakra.
odpowiedz
Data dodania: 2018-03-19 18:42:07
Tynki cementowo-wapienne robię sam i w zeszły czwartek odpuściłem. Do tego wstawiłem do pomieszczenia gdzie już wytynkowałem dmuchawę. Nie ma co ryzykować, w tynku jest woda i ujemna temperatura w środku może narobić dużo szkody.
odpowiedz
kamia2  
Data dodania: 2018-03-21 18:38:43
U nas dzisiaj byli ostatni raz. Juz jesteśmy po. Wgląd do efektów jest u mnie na blogu. Pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2018-03-27 10:33:08
Robiliśmy tynki CW w styczniu. Temperatury zasadniczo były powyżej zera, chociaż czasem zdarzały się nocne przymrozki (takie do -8). W trakcie tynkowania grzaliśmy kozą, a w pomieszczeniach aktualnie tynkowanych dogrzewaliśmy nagrzewnicą elektryczną. Dom w SSZ, nieocieplony, z silki, jedynie strop ocieplony i uszczelniony PUR - nie było przedmuchów. Z racji braku wentylacji grawitacyjnej schło bardzo powoli. W garażu nie grzaliśmy prawie nic, wiatr praktycznie hulał, a temperatura była ledwie 5-10st. (w nocy z +2) - szybko wyschły, nic nie odpadło, nic nie popękało. Pod koniec stycznia (2-3 po zakończeniu tynkowania, kiedy tynki jeszcze były wilgotne) przyszły ponadtygodniowe permanentne mrozy (-12st). Wszystkie betonowe podciągi przemarzły. Pod koniec mrozów na poddaszu na wszystkich ścianach zewnętrznych miałem szron i lód. Na parterze - od północy. Nawet nie było sensu grzać. Jak się rozmroziło to odkryliśmy tylko: - jeden słup betonowy w narożniku między oknami - tynk głuchy i odpada - jakiś 1-2m2 strat :) - fragment 20cm tynku na nadprożu balkonu popękał (chyba dlatego, że za mocno wietrzyliśmy (przy ok 0st.) Wnioski: - grzać podczas tynkowania żeby otoczenie miało powyżej +5 i przez ten czas nie dopuścić do przemarzania - zapewnić jakąś wentylację, żeby wilgoć zdążyła uciec - ze 2 dni po zakończeniu tynkowania jeszcze troszkę pogrzać w nocy - mniej-więcej po tygodniu można być już spokojnym o tynki
odpowiedz
tomasznowak29 OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 77640
Komentarzy: 789
Obserwują: 44
Wpisów: 186 Galeria zdjęć: 27
Projekt INDYWIDUALNY
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Opole
ETAP BUDOWY - Brak