wpisy na blogu

Boże, ile mnie to nerwów kosztowało, Wczoraj Pan Inspektor przyjechał (musiałm gnaćz pracy jak szalona bo Pan miał napięty grafik), porobił zdjęia (bank za te 10 minut ciężkiej pracy Pana Inspektora zainkasował kolejne 250 zł) no ale jużdziśdostałam informację, że analityk uprzejmie wyraża zgodę na II (na szczęśie ostatnią transzę). Pies ganiał te ich pieniądze, bo siędobrze rządzimy, a i materiału na dalsze prace od metra jest, chodzi o to, że gdybyśmy się nie wyrobili do końca stycznia, to od nowa badaliby nam zdolnośćkredytowąi byłaby masakra, bo Andrzej jak robił w domu wykończeniówkęto nie zarabiał Także kamień z serca, można spać spokojnie i działćdalej, ufffff.