wpisy na blogu

Chyba tak, ;) pomimo nieskończonych płyt gipsowych w całym domu, nie ma ogrzewania itp - wzięliśmy się za łazienkę.

Zajmuje to mega wiele czasu, ale z każdym dniem są widoczne postępy:

Najpierw przenieśliśmy grzejnik z lewej strony drzwi na prawą

Nieocenione okazały się zdjęcia instalacji ogrzewania podłogowego:

Konieczne były też przeróbki podejść do kanalizacji:

I ponowne obsadzenie odpływu liniowego  (po nieumiejętnym montażu ekipy od posadzek):

Najpierw zamontowaliśmy stelaże:

I zaczęliśmy oklejać pierwsze ściany płytami:

Podejście do baterii prysznicowej:

I zabudowa kanałów wentylacyjnych, w której zostaną jeszcze zrobione półeczki:

Przydał się dostęp "od tyłu" łazienki żeby dobrze zamocować baterie podtynkowe i podejścia do kanalizy:

Kolejny etap to budowa blatu pod umywalki. Ciężar opiera się na samorobych kątownikach z zamkniętych profili przykręconych na wylot do ściany:

I po dodaniu profili u50 i obłożeniu plytami wygląda następująco: