wpisy na blogu

... a do tego zadnych postepow budowlanych

prawie 1,5tyg zajelo mi domawianie tapety, ucieszona dzwonie do pana od kuchni wczoraj, a on mi na to, ze do 27.07 jest na urlopie :/ niby urlop kazdemu sie nalezy, ale czemu wtedy gdy ja Go potrzebuje :)

z gorszych wiesci - podobno od tych ulew ciekna oba kominy i pojawily sie zacieki - jeden w kotlowni, drugi w sypialni, wrrrrr, mam nadzieje, ze to tylko jakas nieszczelnosc folii i uda sie nad tym zapanowac, nie usmiecha mi sie powtorne malowanie jeszcze przed przeprowadzka :/

na pocieszenie, jutro - jesli wszystko pojdzie zgodnie z planem - odbedzie sie montaz drzwi wewnetrznych :) mam nadzieje, bo jak nie to jestem pewna, ze malzonek zrobi rozrube w firmie od drzwi :)

a ja siedze w domu z dzieckiem i psem i juz mnie nosi, bo nawet na spacerek wyjsc nie mozna, dziecko marudne, pies jeczy, ze chce na dwor :) zyc nie umierac

czekam na slonce :)

nowy inwestor pojawil sie 28.06.2011 o godz 8:15

poznajcie Filipka, mieszkanca niebiesko-zielonego pokoju :)

a 29.06 zaczela montowac sie nasza kuchnia :)

sa pewne problemy z fototapeta i szyba, ale same meble sa jak dla mnie przepiekne :)

to co jest nie tak to przede wszystkim, zle nam facet podal wymiar potrzebnej fototapety i brakuje kawalka :(

zrywac teraz cala i nowa kupic - bez sensu, ten kawalek doklejac - moim zdaniem nierealne :( chyba tak zostanie

z drugiej strony zastanawialismy sie co zrobic, chcielismy szybe na scianie z oknem, bo jest obok zlewozmywaka, ale nie wiedzielismy czy bedzie dobrze z fototapeta na tym kawalku sciany, teraz wiemy, ze bez jest kiepsko, wiec chyba domowimy i dokleimy w tym miejscu

szyba jest tez pod parapetem, mysle, ze to bardzo funkcjonalne :)

i jak? podoba sie? :) mam nadzieje :)

podczas mojej nieobecnosci zostal tez zainstalowany alarm :)

teraz czekamy na montaz drzwi wewnetrznych, mam nadzieje, ze za tydzien lub dwa juz beda :)

skonczona zostala tez lazienka - majstry wpadly nawet nas nie informujac (zeby nie przeszkadzac) i jak wczoraj pojechalam to mialam niespodzianke - zafugowana wanna, zasilikonowane i wymieniona plytka ja obudowie geberitu - byla zle wycieta i brzydka szpara wystawala spod przycisku, teraz jest ok :)

przeprowadzka coraz blizej, gdzies za miesiac :) fajnie, bo noszenie wozka po schodach na 2 pietro to masakra :)

specjalnie dla agawaa (nie wiem w ktorym miejscu podwojen a)

fotki mam z netu, ale mam nadzieje, ze nikt sie za nie nie obrazi, najwyzej usune

wyglada to mniej wiecej tak, u nas chyba sruby beda mniej widoczne

ale okaze sie w praniu :)

na razie bedzie szyba tylko na tej scianie gdzie przyklejona fototapeta, a jesli uznamy, ze mogloby byc lepiej to jeszcze dolozymy na scianie do okna i tak jak na 2 zdjeciu, na boczna sciane slupka

Mezulek pracowal dwa popoludnia, ale efekt fajowy :)

plozyl panele w dwoch sypialniach, wiaz elegance

wyglada to tak

pokoj zolty

pokoj niebiesko-zielony

dzisiaj sie pojawila na scianie :) wierzyc mi sie nie chce, bo to jedno z pierwszych marzen dotyczacych mojej kuchni :)

jak dla mnie wyglada cudnie :)

teraz czekamy tylko na mebelki :)

jeszcze wanna zostala dzisiaj obudowana, nie obylo sie bez przygod, bo zabraklo 3 plytek i musialam pedzic do castoramy :)

zdjecie jest, ale paskudne, postaram sie poprawic

musze sie jeszcze pochwalic, ze wczoraj umylam okno w kuchni i kotlowni, a dzisiaj w dwoch sypialniach :) a to wyczyn na kobity w 39 tygodniu ciazy :) od razu sie jasniej zrobilo :)

salon juz tez pomalowany - farba Beckers - kolor Beach Sand, fotek nie ma, ale i tak byloby ciezko kolor pokazac, bardzo lekki zolty - tak bym to nazwala, troche jak budyn waniliowy :)