wpisy na blogu

Wybraliśmy materiał na ściany. Będziemy budowali z pustaka H+H odmiany 500. Bloczki przyjechały z fabryki z Puław.

Jeszcze na jesieni zdążyliśmy zrobić ogrodzenie działki.

Postanowiliśmy, że będą to płyty betonowe wysokości 50cm, zbrojone oraz słupki stalowe o przekroju 5x5x3. Siatka ocynkowana 6x6x3,5.

Docelowo zostały ogrodzone trzy boki naszej działeczki, front ogrodziliśmy tymczasowo po prostu siatką na kołkach drewnianych. I podobno dobrze, bo już murarze mieli wątpliwości jak będzie z dostawami materiałów, które ich zdaniem bramą wjazdową - co prawda tymczasową ale jednak bramą - się nie zmieszczą.

1. Podczas budowy ław przecieliśmy drenaż. Wczoraj zebraliśmy się, żeby go położyć. Rura drenacyjna + żwir i możemy spać spokojnie.
2. 
3. 
4. Znowu mamy glinę na działce. Cały wykop zasypaliśmy żwirem i ziemią urodzajną, która rzeczywiście zaczyna się przydawać a glinę zganeliśmy na kupę na drodze do wywiezienia.
5. 

Mam na działce KUPĘ ziemi i zrobiłam zdjęcie fundamentów z góry...

Od samego początku budowy coś było nie tak...

A to pogoda...

A to Wykonawca zawalił, i się przesunęło o jeden dzień...

Więc jak przyszedł dzień, którego mieliśmy lać płytę... doszłam do wniosku, że też nie ma się co spieszyć. Umówieni byliśmy, że przyjadą z betoniarni około 7 rano.

Po tym robieniu kanalizacji byliśmy wykończeni i wcale nie chciało nam się jechać znowu na budowę. Pojechaliśmy przed samą 7 i .... już z daleka byliśmy zdziwieni, bo na naszej działce ruch... 3 samochody... ludzie z łopatami...

I moje przerażenie... czy położyli podkładki pod zbrojenie ścianek, bo tego wieczorem nie zrobiliśmy...

Ale położyli.... i lali....

Prawie się ucueszyłam, że już muszę iść do pracy... zostawiłam mojego kochanego męża na budowie, żeby wszystkiego dopilnował....

A oto efekt: