Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wjablonkach6

wpisy na blogu

Kotłownia, a raczej pompownia - ciąg dalszy..

Blog:  wjablonkach6
Data dodania: 2017-11-08

Prace nad budową ogrzewania trwają nieprzerwanie choć mozolnie. Głównie ze względu na brak czasu ale i czytanie, poszerzanie wiedzy, analizę kosztów - co wyjdzie taniej, a co drożej itp. Zima powoli puka do drzwi więc zacząłem nieco zagęszczać ruchy w tym zakresie :) Póki co dolne źródło praktycznie zakończone, co prawda konieczne będzie jeszcze wlanie glikolu aby obieg nie zamarzł ale zrobię to niebawem. Rury w ziemi zalane są woda destylowaną, którą wytworzyłem w ilości około 400l za pomocą filtra akwarystycznego odwróconej osmozy RO 3. Po zalaniu było trochę zabawy z odpowietrzeniem układu. Udało się jednak wszystko odpowietrzyć i od około tygodnia ciśnienie statyczne utrzymuje się stabilnie w okolicach 1,6 bar. Ostatecznie Pompa Ciepła została podłączona do dolnego źródła, a pompa obiegowa Wilo fajnie przepędza sobie wodę przez cały układ. Teraz przyszedł czas na dokończenie kotłownio-pompowni po stronie Górnego Źródła czyli tzw części C.O. Były różne koncepcję ale ostatecznie zdecydowałem się na instalację miedzianą, którą także aktualnie lutuję sobie popołudniami i wieczorami. Nie jestem hydraulikiem z zawodu, ani jakoś specjalnie z zamiłowania ale widzę, że lutowanie miękkie nie nastręcza wielu trudności. Fakt, wiele rzeczy trzeba przemyśleć 5 razy zanim podejdzie się z palnikiem żeby później przypadkiem nie wycinać elementów :) Główne rury od pompy Ciepła do rozdzielaczy podłogówki robię na 28mm, dość grubo ale zależy mi na w miarę niskich oporach przepływu i dzięki temu niskiej delcie temperatur: zasilanie / powrót C.O. w pompie ciepła. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.

4 Komentarze
maciejz
Data dodania: 2017-11-08 20:14:59
A w ziemi nie powinien płynąć glikol - chociaż w 25% stężeniu?
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-08 23:30:51
Glikol tak jak powyżej opisałem wpompuję niebawem. Póki co temperatura DZ utrzymuje się na poziomie 11-12oC zatem narazie ustalę temperaturę parowania na 2-3oC aby nie przymroziło parownika. W tym czasie sprawdzę jaki będzie COP na samej wodzie. Później doleje glikolu, bo nie ma innego wyjścia.
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
maciejz
Data dodania: 2017-11-13 00:55:28
I jaki COP wychodzi? Jakie delty na DZ i GZ? Jak dolejesz glikolu, roztwór będzie bardziej lepki, szczególnie pod koniec zimy - kiedy jest zimny. Warto tak dobrać pompy obiegowe, żeby swobodnie przepychały teraz wodę, bo na przedwiośniu będą miały trochę ciężej :)
odpowiedz
Odpowiedź do wjablonkach6
Data dodania: 2017-11-14 07:26:43
Jeszcze nie odpalona... :( kończę lutować C.O. Ciągle coś. A to jakieś złączki mi zabraknie, a to delegacja mi teraz wypadła ale myślę, że jeszcze z parę dni i będzie finisz. Są momenty, że nie mogę spać przez nią będąc ciekawy co z tego wyjdzie :)
odpowiedz
wjablonkach6 OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 20239
Komentarzy: 226
Obserwują: 67
Wpisów: 54 Galeria zdjęć: 101 Koszty
Projekt DOM W JABŁONKACH 6
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Popłacin
ETAP BUDOWY - III - Piętro/Poddasze