wpisy na blogu

 Właśnie kończy mi się tygodniowy urlop. Wiele prac zostało wykonanych. Łazienki w zasadzie gotowe...jakies może jeszcze drobne szczegóły.... Nawet Pan Kominkarz się stawił do roboty. Mogłem wczesniej zagrozić mu wystawieniem jego narzędzi przed dom....Usłyszawszy to nabrał odpowiedniego tempa i chyba jutro się z nim rozliczę za jego dzieło. Kominek skutecznie grzeje, turbina nawiewa ciepłe powietrze na poddasze. Panele również zostały dziś zakończone (dzięki pomocy rodziny i znajomych). Jutro rano melduje sie ekipa z drzwiami wewnętrznymi i umiejętnościami ich zamontowania (tak myślę). Może jutro uda sie kliknąć jakieś fotki...zamieszczę je ...