wpisy na blogu

Dzisiaj zamówiliśmy drzwi wejściowe Gerda Aspen 2 z doświetlem bocznym. Szyba Grafit Reflex P2. Doświetle będzie tylko z jednej strony. Kolor Antracyt. Drzwi będą się otwierać do środka. Zdarzają się tu silne podmuchy wiatru więc tak będzie lepiej.

A do przejścia z kotłowni do garażu.

Zwykłe drzwi gerdy płaskie też będą w kolorze antracyt.

Czekamy na realizację ok 4-5 tygodni.

Poza tym zuszymy posadzki i trzeba ogarniać powoli zaległe tematy:

- izolacja balkonów (papa, folia styropian), wylewki wykonamy jak dojazd się poprawi :P

- sprawdzenie dachu i dokręcenie luzów

- podsuszenie posadzki w kotłowni i położenie płytek pod pompę ciepła.

- ogólne porządki wkoło domu :)

Czy ktoś może zamawiał z zachodniopomorskiego wełnę w internecie i może polecić sklep internetowy?

Ewentualnie ktoś w okolic Koszalina będzie zamawiał wełnę Rockwoola? MInimum logistyczne to 6 palet po 20 rolek kazda. Mamy zapotrzebowanie na 85 rolek.

Dzisiaj dokonaliśmy oględzin posadzek. Wygląda dobrze. Pojawiło się pare dziurek, coś tam pewnie sobie przysiadło, ale po za tym jest ładnie :)

Zpełnie inaczej jak jest równo i nie trzeba przez nic przeskakiwać :P

Tak było przed...

A tak jest teraz :) Poszło do góry o jakieś 30cm łącznie z ociepleniem.

Tu mamy skrzynkę rozdzielczą na piętrze. Zostanie zabudowana szafą...

A tu skrzynka w kotłowni, Niestety nie wiem skąd wyszłą taka różnica poziomów, ale na szczęście jest to kotłownia więc nie ma płaczu. Zrobi się jakiś cokolik z płytek i nie będzie widać.

Szut okiem na garaż ze spadkiem do kratki.

I spadeczek w łazience do odpływu liniowego.

Przykleimy membranę do posadzki folią w płynie i na to damy jeden cały arkusz. na to pójdą płytki :)

A tu są piony wentylacyjne, które prowadzą na stryszek i tam rozprowadzimy WM do pokoi.

A na koniec rzut okiem na fundamencik pod PC. Rozebrany z szalunku szybciej doschnie. Na razie wysmarujemy dysperbitem a później moze się obklei płytkami klinkierowymi.

Nie wyszedł idealnie, ale 90% będzie pod ziemią ;)

Aha i zapisaliśmy się na pomiar drzwi wejściowych :)

Dzisiaj panowie od rana działali. Przymroziło do -7stopni i wczorajsze bagno zamieniło sięw skałę. Niestety muldy po koparce też :P

Ale jakoś się to ujeździło koparkąi wyjechali bez problemu.

Poszło ok 30-35 ton piasku i ponad 2 palety cementu. Jeden ostatni worek sam dorzuciłem :) Ostał się po wylewaniu cokołu pod pompę ciepła.

W niektórych miejscach wyszło nawet 9cm posadzki więc trzeba było trochę dopłacić za ekstra robotę. A pogoda dzisiaj nie rozpieszczała...

Do wylania zostały jeszcze balkony i wejście do domu, ale to już latem. Puki co schnie i czekamy na pompę ciepła :)

No coś słabo te kciuki trzymaliście.... :P takiej jazdy jeszcze nie było! O 7:30 panowie byli z cementem i maszyną. A zaczeli pracę dopiero o 11. Tyle czasu zajęło doprowadzenie maszyny do piasku pod domem...Na dodatek bus z cementem się zakopał i zjechał na ogrodzenie brata i trzeba było je rozbierać(dobrze, że panelowe , a nie siatka...), żeby wyjechał i ręcznie rozładować cement...Bateria w koparce padła i powietrze zeszło z koła. Pech na całej lini!!:P 
Ale drogą eliminacji probelm po problemie dotarliśmy pod dom...po 3h! :P

Ale jak już zaczęli to poszło bardzo szybko. O 14:30 już się zbierali do domu. Góra zalana!! :)

Gdyby starczyło piasku to by i dół trzasnęli, ale....

Piach dowieziony już czeka na jutro :)

Poza faktem problematycznego dojazdu zimą....posadzki to jednak przyjemny etap, bo od razu widać efekty!! :)

Aha, dzisiaj jeszcze raz pomierzyli panowie poziomy i wyszło, ze w garażu i kotłowni jest 10cm:P wyszło na to, że nie trzeba było podnosić styropianem w salonie, tylko wystarczyło obniżyć posadzkę....ehhh szkoda, ze całego partetu nie sprawdzili wcześniej. No nic będzie gdzie ciepło akumulować w nocy na taniej taryfie. ;)