Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

zagrodowa_moderna

wpisy na blogu

Dach stodoły

Data dodania: 2019-04-05


Przez ostatnie 8 dni zmagaliśmy się z naszym spedzistym dachem, doprecyzujmy - z dekarzami.
Na pierwszy ogień poszły rynny. Systemowe, firma galeco, do ukrycia w elewacjikolor grafitowy, jak okna. Montaż jednak nas rozczarował - tak samo jak "wczorajsze" drzwi. Maskownice nie licowały, a wnętrze rynny potraktowano niezwykle brutalnie. Była mała "akcja", maskownice poprawili, środek już został, będziemy musieli z tym żyć.

 Potem zaczęto obsadzać okna dachowe (Velux, 3 szybowe, 5 sztuk), a my wraz z elektrykiem wpadliśmy na pomysł odgromówki. Jak widać pomysł doszedł do skutku, z nią nie jest już tak ładnie i minimalistycznie jak miało być, ale jeżeli chcemy trafić w totka to z piorunem też liczyć się powinniśmy. Druty pójdą bezpośrednio po elewacji, nie będziemy ich chować, bo jest to chyba bez sensu (schodzące napięcie może stopić styropianjeżeli drut byłby w środku). Uchwyty na kalenicy były "dorabiane", bo oryginalne podobno nie pasują, a nie mogliśmy sobie pozwolić czasowo na błąd. Kiedy zobaczyliśmy urodę uchwytów w ruch poszło malowanie sprayem :) Koniec końców odgromówka wyszła dobrze.


Z ułożenia dachówki jesteśmy zadowoleni, jest równo, z samej dachówki (ceramicznej creaton domino kolor czarny mat) również, bo nie jest jakoś mocno poodkształcana, mało też było dachówek "do odrzucenia". Za to dachówki krańcowe i kalenicowe są trochę zbyt dekoracyjne jeśli można tak powiedzieć, ale tu wina tylko nasza, bo przy wybieraniu dachówki nie zwróciliśmy na nie uwagi. Najbardziej rozwaliły nas kominki wentylacyjne o  dość specyficznym kształcie :)

 Jutro powstanie wyczekiwany ogniomurek na części płaskiej, a w przyszłym tygodniu weźmiemy się za dach płaski. Elektryk nadal działa, dodajemy kolejne atomowe gniazdowia, mamy też już wycenę i termin hydraulika. Tynkarz nam się jednak wykruszył, więc czeka nas kolejny ciężki tydzień. Ale chyba warto :)



4 Komentarze
Data dodania: 2019-04-05 21:24:30
Masakra z tymi rynnami. Jesteście absolutnie pewni, że ta fuszerka z biegiem czasu nie rozszczelni się i woda nie będzie Wam podciekać pod ocieplenie?
odpowiedz
Data dodania: 2019-04-05 21:45:35
Co do szczelności się nie boimy, bo sam system daje duży margines bezpieczeństwa. Przynajmniej mamy taką nadzieję. Montaż głównie "leży" od strony estetycznej, oczywiście będziemy mieć na te rynny oko,
odpowiedz
Odpowiedź do blue--bell
Data dodania: 2019-04-06 08:45:28
Co do odgromienia trzeba było brać grafitowy drut. Nikt nie jest skazany na stalowy
odpowiedz
Data dodania: 2019-04-06 09:36:17
Szczerze mówiąc nawet nie wiedzieliśmy o grafitowym drucie, ale to nie jest stalowy, tylko aluminiowy - chyba bardziej elastyczny i lżejszy. Drut z biegiem czasu zaśniedzieje i nie będzie się już tak rzucać w oczy, ale nawet teraz nie wygląda najgorzej
odpowiedz
Odpowiedź do waldinio
zagrodowa_moderna OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 41113
Komentarzy: 229
Obserwują: 54
Wpisów: 65 Galeria zdjęć: 427 Koszty
Projekt INDYWIDUALNY
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Ostrów Wielkopolski okolice
ETAP BUDOWY - Brak