Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

zoltirek

wpisy na blogu

"mam cie w d*pie"

Blog:  zoltirek
Data dodania: 2019-06-07

Ignorancja urzędników jest po prostu powalająca.... 

9.05. Złożyliśmy projekt w urzędzie. Ponieważ cała budowa będzie kredytowania nasz doradzca zaproponował by męczyć Panią i ładnie się do niej uśmiechać. Więc po 2.5 tygodnia przespacerowalam się do urzędu zapytać jak tam nasz projekt. Cóż pani wogole do niego nie zajrzala... Oh jak uroczo. Wczoraj na szczęście otrzymaliśmy pismo o wszczęciu postępowania w celu nadania pozwolenia. Sąsiedzi oczywiście pisma też dostali. Czekamy dalej... I zobaczymy jak sprawa się rozwinie. 

Prąd powinien być podłączony do 5.06. Oczywiście fakturę za przyłączenie już zapłaciłam bo bez tego nie przyjda. Piąty minął a jak nikogo od prądu nie było tak nie ma. Mają mnie centralnie w czterech literach. Terminy w umowie obowiazuja tylko nas płatników.. 

Gazik to kolejna parodia. Występujemy o warunki - przychodzi wycena - zgadzamy sie na podana kwotę i podpisujemy umowę na wykonanie przyłącza. Jednak zanim to zrobiliśmy udaliśmy się do biura bo odległość jaka nam podali jest zdecydowanie za mała niż w rzeczywistości. Pan otworzył mapki stwierdził że gazociąg jest w drodze głównej i jest tak jak liczyli.. Mówiliśmy że gazociągu nie ma bo wiemy od sąsiada że miał być ale nikt tego nie zrobił. Pan stwierdził że tak ma w mapach i tak jest. No ok.. Umowa podpisana okres oczekiwania na przyłącze 6 miesięcy. Kilka dni później Dostajemy telefon od Pana "jest problem.. W tej drodze jednak nie ma gazociągu" nosz kur... Mówiliśmy! "cała inwestycja może się wydłużyć.." o ile? "No... 14 miesięcy" 😱. No chyba kpia. Umowa podpisana termin wyznaczony. Później niech płacą karę wg umowy. Co mnie to interesuje. 

Dostajemy pismo z gazowni a tam... Nowa umowa! Identyczna. W sumie to aneks do umowy w którym czas na przyłącze wydłuża się o 14 miesięcy.... Poszliśmy do gazowni o co chodzi. Co z poprzednią umowa która podpisaliśmy? Tak to można się bawić do śmierci... Nie wyrobimy się w terminie to cyk! W zróbmy aneks. Żadne konsekwencje nas nie obowiązują za nie wywiazanie się z umowy. 😠 Pani stwierdziła że kolega ta sprawę prowadzi. Ale jest obecnie na urlopie.. Pani pamiętała nas ze zwracalismy koledze uwagę że nie ma tam gazociągu. Zawinił kolega i nie mają pojęcia jak z tego wybrana bo Aneks to można wystawić na długosc przyłącza a nie na termin... Kolega miał oddzwonić we wtorek ale też ma nas w czterech literach... 

Nasz koparkowy od dwóch tygodni miał bardzo duży problem przyjechać do nas udroznic rów bo był zajęty na innych budowach... Na szczęście wysłał kolegę 

Udrożnil jedynie rów. Bo na więcej nie miał czasu. Dobre i to. Woda zeszła przynajmniej w większości. Pod wybranie ziemi pod garaż umówimy się na inny dzień. 

Czerwcu bądź dla mnie łaskawy 🙏


8 Komentarze
Data dodania: 2019-06-07 09:05:59
Kolego, wiecej cierpliwosci - oni nie maja cie w dupie - taka jest norma w Polsce i trzeba sie do tego przyzwyczaic :). Uwierz mi, ze to dopiero poczatki, a takich cisnien bedziesz mial dziesiatki - wyluzuj bo szkoda twojego serca. Zewrzyj posladki, glowa do gory i jedaziesz z tematem! Uzalanie sie nad soba nic ci nie zmieni - nie ty pierwszy i nie ostatni. U mnie gaz robia 2,5 roku a przylacz jest 10m dalej - co zrobisz, do buta sobie nie naplujesz. Trzeba odczekac swoje i tyle :). Powodzenia i duzo duzo cierpliwosci!
odpowiedz
Data dodania: 2019-06-07 12:00:03
owszem i jak najbardziej maja w dooopie bo nikogo w tym kraju nie interesuje zeby cos bylo zorganizowane z sensem, to ze ten kraj tak funkcjonuje jak funkcjonuje nie oznacza, ze nie nalezy tego krytykowac i uznawac za 'norme' owszem czlowiekowi pozostaje tylko wkurzanie sie, ale przynajamniej tyle ze sobie ponarzeka 😄
odpowiedz
Odpowiedź do marcinianeta
Data dodania: 2019-06-07 18:34:13
Dokładnie tak. Człowieka krew zalewa nad beznadzieja naszego systemu. I oczywiście wszystko działa w jedną stronę :) my musimy co do dnia się rozliczyć bo problemów potem tysiące. Ich już nic nie obowiązuje. Wkurzaj się człowieku tylko :(
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek
Data dodania: 2019-06-07 09:49:46
Budowa to niestety nie są zakupy w supermarkecie :( Pozwolenia i przyłącza, to już klasyka budownictwa u nas. Trzeba założyć maksymalne terminy, dodać poprawkę na obsuwy i działać z rocznym wyprzedzeniem :) Serio. Czasem coś się uda wcześniej i tyle. Nie warto się denerwować. Gaz to jakaś magia w ogóle jest. Do mnie gazociąg podciągnęli "od ręki" 150m. Do sąsiada - kolejne 8 metrów dalej - już nie mogą. I też mu umowę aneksują. To jest parodia :) Wyjście z gazowej sytuacji nie jest trudne. Powietrzna pompa ciepła. Kosztuje to może ze 20 tys. A gaz wcale nie jest jakiś dużo tańszy, bo dochodzi: koszt przyłącza, przejście skrzynka-dom, instalacja wewnętrzna w domu, kocioł, kominy, wkład do komina itd. Jak bardzo Ci zależy na gotowoaniu na gazie - można z butli :) Polecam rozwiązanie z generalnym wykonawcą. Tym sposobem zrobiliśmy SSO. Deweloperskiego już nie dogadaliśmy, bo ekipom było za daleko. Do dziś żałuję :) A dlaczego polecam? Bo wszystko, co trzeba zgrać i skoordynować to problem wykonawcy. U mnie były obsuwy. Na koniec elegancko rozliczył z tego tytułu kary umowne. A jak coś próbuje przerzucić na inwestora, to można zbyć szybkim "ale ja się na tym nie znam dlatego Was wybrałem" :)
odpowiedz
Data dodania: 2019-06-08 03:07:35
generalny wykonawca ma sens wtedy kiedy naprawdę jest solidny, znam przypadek generalnego wykonawcy, który po wielokroć zawyżał ceny wszystkiego do tego pomimo wpłat dokonywanych przez inwestora nie płacił robotnikom, więc schodzili z budowy i wszystko stało, wreszcie go wyrzucono i sprawa jest w sądzie
odpowiedz
Odpowiedź do nakedpenguin
Data dodania: 2019-06-07 11:42:57
Witamy w klubie! My czekamy prawie dwa lata od podpisania umowy z gazownią, a gaz przebiega nam metr od granicy naszej działki. Projektant gazowni nie odbiera telefonu, gazownia wie, że nic nie robi ale nadal wszystko bez zmian. I tak się bujamy.....
odpowiedz
Data dodania: 2019-06-07 11:57:07
U nas to samo po . Czekamy już półtora roku na gaz. Wotum tygodniu wykopali skrzynkę w końcu .
odpowiedz
Odpowiedź do drewniana113
Data dodania: 2019-06-07 18:37:01
O matko 😱 wstydu nie mają normalnie... Trzymam kciuki by wreszcie wam się udało. Parodia z tym wszystkim :(
odpowiedz
Odpowiedź do drewniana113
zoltirek OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 7108
Komentarzy: 80
Obserwują: 7
Wpisów: 14 Galeria zdjęć: 18 Koszty
Projekt DOM W KOSTRZEWACH
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - drewniana-szkielet
MIEJSCE BUDOWY - Dąbrowa Górnicza
ETAP BUDOWY - Brak